Trzeci Materialny > Alkierz

Ochrona w karczmach

(1/4) > >>

Salem:
Pytanie.
W karczmach, poza jedną, jest ochrona.

Jak można egzekwować jej istnienie w przypadku, w którym powinna stanowczo zareagować, gdy w grze nie ma żadnej dostępnej/chętnej-do-współpracy osoby rangowej? Przejęcie jej przez któregokolwiek z graczy biorących udział w konflikcie na pewno nie wchodzi w grę, z oczywistych względów. Jakie są inne rozwiązania?

Vokun:
Chodzi ci o wężowa jamę?Tam sami sobie problemy rozwiązują,jednak jak będziesz rozmawiał to któryś z zakapiorów cię przećwiczy.

Salem:
Chodzi mi o wszystkie karczmy poza Wężową Jamą.

Angie:

--- Quote ---"Przejęcie jej przez któregokolwiek z graczy biorących udział w konflikcie na pewno nie wchodzi w grę, z oczywistych względów."
--- End quote ---

Dlaczego? Jeśli obydwaj gracze, którzy uczestniczą w konflikcie się zgodzą i znajdą osobę, która by mogła odegrać scenę jako MG, to jakie jest inne wyjście, w momencie, gdy nie ma rangowych? Albo zupełnie zawiesić wydarzenia albo zignorować to, że jest ochrona - i jedno i drugie rozwiązanie imo jest wadliwe, bo psuje fabułę i nie mieści się w sferze "logicznych" wyjaśnień, które są podstawą Torilu. Ewentualnie, gracze sami mogą napisać, że są wywalani przez ochronę, ale chyba nie każdy ma tyle samoświadomości przy grze fabularnej. Lepiej wziąć arbitra na którego zgodzą się obydwie strony.

Potem po wydarzeniu tymczasowy MG niechaj wyśle raport z niego osobie rangowej, a uczestnicy niech dorzucą swoje komentarze/opinie,  jeśli im się nie podobało. Jest nas dużo, a rangowych mało i nie mogą robić za nas wszystkiego. Musimy sobie ufać i grać razem! Nie ma się czego bać!

Pająk:
Zawsze jest możliwość zawołać kogoś rangowego. Poza absurdalnymi godzinami nocnymi, ktoś się znajdzie na ircu.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

Go to full version