To będzie długie... cytaty bez autorów, ale wierzę, że sobie poradzicie :)
Zacznę od opinii:1. Zmiany w czarach- Co to za mówienie graczom, że zerówki są bezużyteczne? :( Na pewno powinny się liczyć do piramidy, bo jeśli jest to taktyka, by nowi "podgonili" starych, co mają po dziesięć tych zerówek, to trochę bieda.
- Skrócenie czasu nauki o dziesięć dni średnio wyrównuje stratę jednego slotu - tym osobom, które aktywnie wymyślały czary da to trochę po tempie nauki ogólnie, ale nowym postaciom i tym wtajemniczeń na pewno ulży. Pozostaje kwestia, jak łatwo będzie uzyskać zwoje.
2. Zmiany w zasadach odgrywania maga/poprawki do poradnika- Cóż, może w końcu krzyczenie, że paladyni muszą czarować dwoma rękami na coś się zda, ale... przydałoby się chyba też zaznaczyć, że to nie powinien chyba być taki losowy miecz zabrany bandycie, a taki z choćby wyrytym/wymalowanym symbolem bóstwa czy coś?
- Ludzie mają gdzieś powtarzanie wieczorami czarów czarodziejami, modlenie się postaciami posługującymi się magią objawioną, więc medytację zaklinaczy też będą mieć w czterech literach. Jak spróbuje się wyciągnąć z takich konsekwencje, to jest awantura jak to mi czar nie działa.
- Może postacie mieszane (złodzieje, paladyni i reszta) nie powinna już mieć możliwości osiągnąć poziomu wyższego niż 5 lvl czarów? O ile dojście do mistrzostwa w broni jest realne i względnie proste jak się zgłasza postępy, postacie już ten poziom osiągały, to jednak szóstki to nadal abstrakcja dla wszystkich i realnie żadne ograniczenie :)
- Zablokowanie zdobycia magom walki mistrzowskiej (czyli zatrzymanie ich na "piątym" poziomie) wydaje się już fair.
3. Metamagia- O, powtórzone zaklęcia, nie wiedziałam, że takie są :D
4. Zmiany w itemach- Hm, może by zrobić tak, że nieodnawialne przedmioty to jeden komponent, na ładunki dwa lub jeden bardzo silny, a permanentny trzy silne? By nie było, że ktoś robi efekt permanentny siły byka z dwóch kawałków zwykłego trolla, bo to trochę przypał, a tak robienie nieodnawialnych przedmiotów miało by nawet sens wreszcie.
5. Dostrajanie przedmiotów- 10 to chyba za dużo. Jakby liczyć oddzielnie nogi, tors, ręce, głowę, dwa pierścionki, amulet i broszkę, to dopiero wyjdzie 10 przedmiotów. Może 8? Pół godziny wydaje się spoko, bo przy dłuższych wyprawach człowiek godzinami wieczorem nie będzie się gapił w przedmiot, by się dostroić, tracą czas w podróży i zabijajac płynność sesji.
Pytania:- Czy zmiany przełożą się na prostsze zdobywanie zwojów? Znaczy, prościej je będzie można uzyskać z sesji, by się powymieniać potencjalnie z innymi graczami. Nie jestem fanką znajdywania akurat takich rzeczy jakie postać by chciała, a tak może by coś żywiej w temacie ruszyło, nawet dla tych mniej grających osób, może nawet wejdzie popularniej używanie "jednorazowo", bo do dzisiaj chyba każdy kitra zwoje :)
- Jak będzie przebiegać wprowadzenie? Jeśli jednocześnie będzie nauka z laboratorium i wieży, to tak zostanie i po prostu nim gracz wybierze coś nowego, to będzie musiał poczekać aż oba się skończą?
- Czy będą dopuszczalne wyjątki względem szablonów w przedmiotach w przypadku niecodziennych przedmiotów? Na przykład takich przywołujących wierzchowca na dziesięć godzin? Jak to się będzie miało względem artefaktów czy innych silnych, ugrywanych przedmiotów magicznych?
- Mam aspekt ukryty Shallą, cenzurka rzeczy fabularnych i prywatnych: "[...] Gdy będzie medytowała [...], tatuaż na jej plecach będzie się nagrzewał." - Czy to zalicza się do magicznych tatuaży? Nie jest wspomniane, by miał aurę, ale robi rzeczy niejako stale pod pewnym warunkiem.
- W przypadku blokowania magom umiejętności walki mistrzowskiej - jak by to się imało druidów w postaci zwierzęcej? Niejako z rozwojem umiejętności, wzrasta oswojenie z formą danego zwierzęcia, co pośrednio wpływa na sprawność w walce.
Odniesienia:Czyli dobrze rozumiem, że z jakiegoś powodu nie bedzie można zamówić sobie 3 różnych itemów u 3 różnych postaci "bo nie"? Czy ma to na celu ograniczenie pasywnego "feedowania" postaci przez osoby które mogą np wchodzić tylko żeby wklepać wieżę/zgłoszenie?
Zamiana energii czarów- czy w związku z tym planowane jest przetrzepanie księgi czarów pod kątem powtarzających się zaklęć, czy zmiana wchodzi od tego momentu?
U trzech różnych postaci graczy możesz, bo wtedy oni robią przedmiot i im zajmuje slot. U NPCta jednego tylko, ale chyba taka zasada już teraz jest? Tak mi się wydaje.
To z zmianą energii żywiołów przy nauce już jest w użyciu, czarów usuwać nie mieli.
I coby wreszcie zakończyć bzdurny argument,że magowie są op prosiłbym o przypomnienie w poradniku magi o istnieniu czegoś takiego jak wytrzymałość postaci i siłą woli, które pozwalają na opieranie się efektom zaklęć.
Obawiam się, że nawet jakby rzuciło się to wielkimi, czerwonymi literami, ludzie mieliby to w dupie. No, i przydało by się wreszcie określić jak strata PMów wpływa na postaci hybryd. Czy tak samo, czy inaczej, bo róże wersje pamiętam.
O pozycji w hierarchii kościoła niektórych bóstw często stanowi to, jak dobry dany kapłan jest w fachu, któremu patronuje bóstwo. Tak więc kapłani, którym patronują bogowie rzemiosła będą dążyć do mistrzostwa w danym rzemiośle i mam tutaj na myśli rzemiosło w sensie bardzo ogólnym, więc łapie się pod to tak kowalstwo jak i złodziejstwo. U magów tego typu wyjątki również nie są wcale czymś rzadkim. Więc akurat kapłanom prędzej dałbym ograniczenie, że dążyć do mistrzostwa w walce czy rzemiośle mogą, ale: W walce tylko przy użyciu ulubionej broni swojego bóstwa i żadnej innej; W rzemiośle tylko takim, któremu patronuje ich bóstwo.
A masz alternatywne rozwiązanie? Mając piąty poziom walki wcale nie będzie się jakimś złym, szczególnie patrząc z jakiego kapłan może najwyżej zacząć, a poza tym masz możliwość rozwijania wiedzy o X, by walczyć skuteczniej, zdobywać doświadczenie. Zaczynanie rozdrabniania się na wyjątki, to będzie strzał w stopę i zaczną się znowu posądzenia o nierówności w traktowaniu.
Instrukcje odrobinę niejasne, Tzn niejasne tylko w tym względzie, że wiem już jak się zgłasza naukę metamagii na bazie żywiołu, ale nie wiem jak zgłaszać nauke dowolnej innej metamagii. Też zamiast zaklęcia w labie? Zgłoszeniem przez panel? Gołębiem pocztowym niosącym paczkę żelko-łapówek?
Poradnik magii nie gryzie :)
Wyciąć możliwość robienia itemów przez NPCa - na grze pełno jest magicznych rzemieślników, należy więc dawać im pole do popisu i rozwoju fabularnego, a nie zmuszać do konkurencji z NPCami; ten pomysł miał rację bytu, kiedy rzemieślników brakowało, ale teraz już tak nie jest
Gdzie ci twórcy są, bo ja ich nie widzę. Do zrobienia głupiego pierścionka przywołującego wiadro (gdzie zapewniam komponenty) nikogo nie znalazłam. Zresztą na przykład w planach mam przedmioty, których nie da rady na chwilę obecną chyba żadna z postaci graczy wykonać. A nie chcę cudownie znajdywać perfekcyjnie pasującego mi EQ na sesji.
Chociaż, ja bym szczerze, wolała, aby też była możliwość nauki jakiegokolwiek czaru przez sesję. Mnie takie coś bardziej przekonuje, bo przynajmniej jest jakaś podkładka fabularna, że postać się uczyła tego i tego. A ta, tylko sobie leci mechanicznie czar i tyle. I co, postać to umie po prostu bo tak? Nawet na sesjach papierkowych nie od razu, przynajmniej w te, jakie ja grałam, postać musiała opanować czar fabularnie. Inaczej dostawało się minusy do rzutów od MG.
Masz zwoje z sesji, raz. Dwa, ludzie zapominają, że choć nauka idzie mechanicznie, przebiega też fabularnie. Postacią nawet kilkukrotnie wspomniałam, że "za jakiś czas coś będę mogła zrobić", bo Shalla mi siedziała akurat nad tekstami zawierającymi jakąś modlitwę do Węża Świata.
Jeszcze co do magii objawień, ja bym byłą za tym, żeby jeśli ktoś zgłasza swój własny czar z tej dziedziny, żeby miał możliwość ukrycia go. Dlaczego? Już tłumaczę: uważam, że można uznać taki swój własny czar za coś wyjątkowego, że skoro bardzo mocno postać wierzy w swojego patrona to niech ma możliwość traktowania własnego czaru jako swoistego rodzaju dar od tego patrona. Że tylko ta konkretna osoba może używać takiego i takiego czaru. Ale to tylko propozycja.
Można robić czary prywatne. Część czarów objawień dodatkowo ma obostrzenia względem tego, jaki charakter może mieć użytkownik albo jakie bóstwo trzeba wyznawać. Bardzo specyficzne czary, takie wyjątkowe w działaniu u warunkach, często są prywatne. No, poza tym sama magia objawiona jest DAREM, to nie takie chop siup, by bóg zgodził się dawać kawałek swojej mocy.
Rozważaliście uporządkowanie mechaniczne wskrzeszania postaci? Wiadomo - postać wraca jak dusza chce, ale duszą postaci jest gracz a gracze są różni. Więc niektórzy mogliby wracać w nieskończoność nic nie tracąc po każdym wskrzeszeniu. Wiem, że to nie ściśle kwestia magii, ale może warto by na nią zerknąć przy okazji.
Nie spotkałam się bezpośrednio z przypadkiem, że ktoś przez śmierć niczego nie stracił. (Chyba wyjątkiem jest jak ktoś zapłaci spore pieniądze za wskrzeszenie kapłanom NPC?) Jestem jednak za, by ukrócić chociaż zarzuty wobec osób, które coś takiego robiły, że "zbuffowały sobie postać" i uciąć opinie, że to takie chop siup.
Ja już teraz jestem, według niektórych bardzo do tyłu, więc będę jeszcze bardziej.
Nie wiem jak można być "do tyłu". Bo cyferki mniejsze? Tego i tak praktycznie się nie nadgoni, ale to nie jakieś gry MMORPG, by się przejmować różnicami. Każdy kiedyś zaczynał od zera, niektórzy po kilka razy, więc no. Poza tym jest dość wiadome, że postacie osób, które grają dłużej i bardziej intensywne są bardziej rozwinięte.
Dostrajanie dotyczy przedmiotów mających odnawialne ładunki?
Było napisane, że dotyczy wszystkich odnawialnych oprócz tych z czarami zerówkowymi.
Co do itemów - moim zdaniem 10 to trochę za dużo. Proponowałabym 6. Dostrajanie też trwa za szybko, pozwolę sobie powtórzyć za Waltzem: skończy się tak, że i tak postać weźmie worek itemów, a po prostu co jakiś czas będzie chciała odpoczywać (np przez 2 godziny), żeby sobie zmienić itemki. Zwłaszcza że można wyciszyć sobie tatuaże przed sesją.
Dodatkowo problemem jest to, że item itemowi absolutnie nierówny. Niektórzy mają w jednym przedmiocie więcej efektów, i to nie dwa lub trzy. I oczywistym jest, że dostrojenie zacznie być w taki sposób `obchodzone`.
Złożone itemy z wieloma efektami robi się długo, długo się zbiera na nie komponenty i są bardzo drogie w wykonaniu. Niech se będzie ograniczenie tak obchodzone, bo jednak gracz musiał taki przedmiot sobie ogarnąć, a jedynym innym rozwiązaniem byłoby sprowadzenie wszystkich itemów do jednooefektowego. Zresztą nadal można wziąć worek przedmiotów nieodnawialnych i nawet się nie będzie bawiło w odnawianie :)
Ja mam trzy ogólne uwagi co do torilowych mechanik.
Tu miały być dyskusje i zmianach, a nie jojczenie jaka to mechanika Torila jest zła. Jak ktoś ci nie chce czegoś odgrywać, to nie będzie, ale jest też jak mi się wydaje większość, która różne rzeczy odgrywa z przyjemnością.