Zakon Tau

[Sybirak]

Zaczynając grę strażnikiem, krótką, bo krótką, ale jednak miałem wprost wyłożone, że straż miejska to Przystań, a Beraaha to milicja...a dzisiaj jeden z NPC z zakonu Tau wyciągnął z Chwały Poranka postać graczki za to, że "obraziła" zakon, a zakon to inna straż miejska. Pomijając absurd oskarżenia tu chyba ktoś się to zagalopował czy Zakon Tau ma takie uprawnienia, że może w całym Skraju aresztować ludzi, nawet tam, gdzie inne służby pilnują porządku?

EDIT

I przepraszam najmocniej, dopiero teraz zwróciłem uwagę i temat ten powinien się znaleźć w poddziale "Sprawy fabularne".

[Angie]

Mi przede wszystkim brakuje jakiegoś wpisu w Kodeksie o Zakonie Tau.

Pojawił się kompletnie nagle, uformowany w parę dni (!?) po odkryciu doppelgangerów, błyskawicznie dysponuje na tyle dużymi ilościami wytrenowanych żołnierzy by pacyfikować całe slumsy i jeszcze dbać o porządek w innych miejscach, nagle wszyscy sędziowie, reszta straży i NPC godzą się z jego istnieniem i nie mają nic do powiedzenia, a jedyne co o nim wiadomo, to że: "ma dbać o porządek" i że kieruje nim Kura i Dick.

No to aż woła o wpis w Kodeksie jakikolwiek albo od biedy plotkę która szerzej opisuje co to w ogóle za cudo.

[Skaje]

Tu się zgadzam. Każdy gracz chcący odgrywać członka jakiejś organizacji musi już przy tworzeniu postaci dostarczyć opis rodu, organizacji itd. do Kodeksu, by móc kimś takim grać.
W tym momencie Zakon został stworzony już jakiś czas temu, w Kodeksie nadal nic o nim nie ma, w profilu założyciela informacje są skąpe i też pojawiły się bardzo niedawno.

Inna sprawa, która mnie w tym kontekście interesuje to NPCty. Ile NPCtów może mieć organizacja graczy, żeby nie wyszło to absurdalnie?
Bo do tej pory Gildia, najemnicy, kulty - wszystkie te organizacje miały raptem po kilku(2-3) npctów plus postacie graczy, właśnie dlatego by nie doszło do sytuacji w której ktoś ma samych npctów, chociażby dlatego że to niezbyt duża frajda z grania, no i trochę przesadą jest mieć armię npctów bez graczy.
W tym momencie Zakon ma jedynie 2 graczy, a npctów... Cóż, w profilu twórcy jest ich bodaj 4, ale jeśli dostajemy wieści o "patrolach" czy "oddziałach" to de facto znaczy, że jest ich więcej - ile? I jak wygląda siła i oddziaływanie takich npctów? Fajnie byłoby mieć jakieś ustalone liczby/limity w tym momencie, by to wszystko było...zdrowe.

Ostatnia kwestia, która mnie na teraz interesuje i o która pytanie składam prosto w ręce Obsów - gdzie są wieści o tym, jak na całą sytuację zareagowało Amn, które jeszcze niedawno było tematem nr 1 w całym Skraju? Gdzie jakieś plotki na temat tego, co Sojusz Lordów Sądzi o fakcie, że układał się z 3 doppelgangerami? W tej chwili bardzo tego brakuje, bo jeśli ogrywamy Skraj jako miejsce na które wszyscy patrzą i które jeszcze kilka tygodni temu było w centrum zainteresowania ZZC i Wybrzeża, były plotki, info w dziennikach i inne takie to wydaje się to mocno nienaturalne i nieuzasadnione w żaden sposób, że panuje cisza.

[Kura]

Spieszę z wyjaśnieniami.

Zakon Tau:
Dlaczego o nim cicho? Bo spora większość z was używa metawiedzy. Nie dostaniecie ode mnie żadnej informacji na jego temat jeśli nie rozegracie tego fabularnie. Najważniejsze info poszło w heroldzie.

Npc:
Zakon ma 3 aktywnie działających i 1 skrytego w cieniu, raczej się chłopak rusza niewiele. Jednak Zakon jest zwierzchnikiem Straży Miejskiej, stąd władza

@Sybirak:
Mamy w kodeksie spis praw Przystani. Wczorajsze aresztowanie było oparte na jednym z jego punktów. Graczka sama zaatakowała i teraz poniesie konsekwencje swojej gry

[Sybirak]

Pragnę zauważyć, że moje zaskoczenie i niechęć wzbudził zamiar wyciągania ludzi z karczm za tak zwaną "obelgę" kontrowersyjnego zakonu w "Wolnym Mieście" co doprowadziło do ataku przez półelfkę.

[Spookie]

To jest wydarzenie fabularne. Nie powinieneś na nie reagować w grze?

[Sybirak]

Bo była taka szansa Spookie? Akcja miała miejsce po północy, a kilka godzin później postać została stracona bez sądu, bo nikt nie dał szans graczce, wsparcia NPC ani czasu graczom na pomoc.

[Sybirak]

Rozumiem i dziękuje za wysłuchanie.