5
« on: February 25, 2020, 01:01:07 AM »
Dobra, no to tak... Taki tutaj spam że aż się pogubiłem i przepraszam za wszystkie powtórki, oraz brak odniesień ale no... za dużo tego na moje warunki. Z mojej strony padnie tylko kilka pytań i stwierdzeń, ewentualnie parę propozycji.
Zaczynając... Chyba najłatwiej będzie powypytywać...
1) Permanentne magiczne tatuaże, jak je zdefiniować, czyt. czy np. świecenie tatuaży Orina to już perma i blok na tatuaż z takim zaklęciem? Bo z mojej strony czysto fabularnie wszędzie jasno stwierdzam że to jedynie tusz wykazuje reakcję na magię (świecąc pod jej wpływem)
2) Dostrajanie przedmiotów... Jak to się ma do itemów w których ładunków jako tako nie ma, i to użytkownik musi go naładować (tutaj rozchodzi się o kryształ który może zmagazynować do 6PM przez 24h... musi być uprzednio naładowany PMami użytkownika dzień wcześniej) bo jak mówiłem ładunki się w nim nie odnawiają... jeżeli wogóle PM można nazwać ładunkami.
I to chyba z pytaniami na ten moment tyle... Teraz może do stwierdzeń.
-Primo- Restrykcje dotyczące mistrzostwa w danych dziedzinach... Tak! Tak! I jeszcze raz TAK! Na moje jest to jak najbardziej logiczne, że Mag raczej nie będzie nie wiadomo jak sprawny w walce bronią... I odwotnie, typowy wojownik nie będzie osiągał mistrzostwa w magii, bo gdzie na to czas? Tak samo jak postacie magiczne uczą się/medytują/modlą, tak wojownicy ćwiczą fizycznie.
-Secundo- Kwestia zerówek... Jak sporo osób wcześniej pisało, wywalenie ich z piramidy wiele nie zmieni, a nawet więcej, ludzie właśnie będą klepali jedynki jak to było z zerówkami, a cały niższy poziom pewnie przejdzie w zapomnienie, bo "po co brać 0 które nie dość że zbędne, to jeszcze nie są tak użytkowe jak jedyni oraz nie dają PM".
-Tertio- Tatuaże, ich umagicznianie, usuwanie oraz permanentne zaklęcia... Tbh. Istnieje banalna metoda która pozwoli pozbyć się tatuażu po niskich kosztach... Wystarczy usunąć z ciała skórę na której on jest. A tak serio, Odnośnie dostrajania. Stałe ustawienie tatuaży jako dostrojone, oraz to do wyciszenia ich potrzebny jest rytuał na ten moment najbardziej uderza w istniejące, wytatuowane już postacie. Dajmy na to postać niemagiczna która ma nawalone magicznych tatuaży, i przez to praktycznie brak miejsca na inne magiczne przedmioty. Nie każdy tatuaż jest tak użyteczny jak magiczne przedmioty, a taka postać ma dodatkowy problem bo by musiała latać za magiem który takowy rytuał zna... A później w trakcie sesji miała by kłopot gdyby chciała owy tatuaż na powrót aktywować, bo znowu, gdzie w srodku lasu znajdzie maga znającego taki rytuał?
-Quatro- Na moje cała reszta jest cacy, redukcja liczby slotów nauki powinna (mam nadzieję) uciszyć jojczenie ludzi na to że magowie mają za łatwo, bo u nich to tylko kwestia czekania... Nie wspomnę tutaj że inne klasy mogą rozwijać się szybciej klepiąc sesje w szybkim tempie. Co u magicznych postaci nie sprawdzi się, no bo czas nauki to czas nauki. Ograniczenie liczby itemków na raz na postaci zapobiegnie w końcu zjawisku "postaci choinek" u których każdy jeden guzik jest zaklęty innym zaklęciem. Metamagia z koleii... Ja tam jestem z niej zadowolony, i cieszę się że w końcu została usystematyzowan.
Iiii teraz pora na sugestie... Ku zapewne uldze ludzi czytających moje wypociny ;D
-Ad. Primo- Osobiście, obniżył bym jeszcze trochę maksymalny poziom "opozycyjnej specjalizacji". Czyt. Magom podciął bym ciut poziom na którym mogą mieć walkę innymi brońmi, A innym broniom magię... ewentualnie można podzielić to czysto rpgowo. Magia-łucznictwo-walka w zwarciu. Jak jeszcze dwie ostatnie można jakoś ze sobą powiązać, i aż tak bardzo im wzajemnie maksymalnych poziomów nie zniżać, tak przy magi to by już raczej nie wypaliło. Oczywiście inna kwestia dotyczy paladynów oraz kapłanów. Ale u tych pozostawił bym jedynie możliwość lepszego posługiwania się bronią preferowaną przez patronów. Na moje warto by było również ciut "podciąć" maksima specjalizacji, postacią idącym fest w hybrydę, bo taka nie powinna mieć jak opanować mistrzostwa w żadnej z dziedzin. To samo by się tyczyło kaplanów/paladynów bogów "hybrydowych" jak ktoś tutaj podał np. elfickich.
-Ad. Secundo- Pozostawił bym te zerówki w piramidzie jako takie "fundamenty" mocy. Miłym gestem w stronę graczy byłoby również pozostawienie PMów z zerówek tym którzy już je mają, i dopiero przypisania nowo nauczonym O bonusu do PMów, bo jeżeli dotyczy to wszystkich, nawet tych już w księdze zaklęć, to starsi gracze mający już ich po kilkanaście, właśnie oberwią najmocniej... bo tak przekładając... załużmy że postać zna 13 zaklęć poziomu 0 ->13 PMów dodatkowych od maksymalnego zasobu. Przyjmijmy że postać na start znała 4, nadal pozostaje 9, a przy uwczesnym tempie nauki to całe trzy miesiące stracone.
-Ad. Tertio- Z tym wyciszaniem oraz odciszaniem tatuaży, zamiast rytuału proponował bym dajmy na po godzinie/dwóch medytacji na wyłaczenie/włączenie jednego. Czyli wymiana jednego tatuażu na drugi, zajęła by postaci od dwóch do czterech godzin, to by mogło zależeć od siły zaklęcia w tatuażu.
-Ad. Quatro... Nic! Jak mówiłem wszystko cacuś plastuś.
No i to chyba na ten moment tyle, jeżeli coś jeszcze mi do głowy przyjdzie to dodam.