57
« on: January 15, 2017, 04:16:36 PM »
Ja tylko powiem tyle: tak łatwo tego bez mechany nie naprawicie.
Problem tak naprawde jest taki, że sama forma tekstowa w jakiej prowadzone są sesje powoduje problemy z czarami. W Dedekach to wyglądało prościej: mag rzuca na czarowanie, jak sie udaje to cele rzucają na will/refleks i porównuje sie wyniki.
Wywalenie tej mechaniki i fakt, że obecny system zakłada, że każdy czar jest traktowany jako całorudnowy prowadzi do sporych komplikacji. Nie wspominając o nieścisłościach w ilości rzucanych czarów na dzień.
Jednak pamiętajcie o jednej rzeczy: nawet w DnD, tym uber heroicznym systemie, magowie dopóki nie odblokują wysokopoziomowych spelli, to byli leszcze. Z czego wysoki, to 6 poziom minimalnie(a z tego co pamiętam póki co nikt na Torilu tak wysoko poziomowego spella nie ma).
Z obszarówkami teź bym jakoś nie szalał, bo niewiele osób je ma. No chyba, że ów popularny fajerbol, ale bądźmy szczerzy... to kupa, nie obszarówka. Może i zada jakieś obrażenia od poparzeń, ale jest zbyt wiele zmiennych, które nie sprawią, źe grupa owych wojowników poumiera jak suczki.
No ale dobra, konkrety. Ode mnie pare propozycji:
-Wprowadzić limit czarów na dzień, albo "pasek many". Cokolwiek co pozwoli powiedzieć ile czarów moźna rzucić, co będzie uniwersalne w kaźdej sesji, ale będzie jednocześnie zawierało różne wartości dla innych graczy. Dopóki nikt nie powie ostatecznie ile fajerboli można rzucaç to będzie chaos i kupa.
-Czas rzucania czarów jest ok. Aczkolwiek dla świętego spokoju ujednoliciłbym ile tak naprawde trwa "tura". W PF to 6 sekund. 10 tur na minute. Brzmi legitnie jak dla mnie. Jeśli zaś chodzi o moc: czary zwykłe niech będą lamerskie(do konkretnego poziomu) ale np. będą miały dużo moźliwych rzutów. Jak chcecie coś bardziej jebitnego, to rytuały. Trwają długo, mają swoje wymagania, ale niech robią fajne rzeczy. I dać limit np. 1 na dzień czy coś.
I osobiście od siebie dodam by jednak wprowadzić coś na zasadzie super- umiejętności z DnD czy PF. Coś co nie jest traktowane jako czar, ale moźe być aktywowane jak tzw. "darmowa akcja". Dla przykładu "szał berserkera" czy "uderzenie ki". Mogą być one gówniane te umiejki, ale ich zaletą będzie to, że swój efekt mają w tej turze, w której gracz ogłosił że tego używa. Na te umiejki teź dać limity co do używania i git.
Tak, wiem co teraz powiecie: "Ale to Toril, nie DnD! My tu nie używamy mechaniki hurr durr furr".
Tak. Super. Spoko. Tylko teraz widzicie efekty. Nie mówie, by wrzucać wszystko, cały system DnD do Torilu, ale mimo wszystko lepiej wprowadzić zasady tam, gdzie są największe kontrowersje niż potem słuchać płaczów "a czemu wykrycie magii rzucam 3 minuty???" <- (generalizuje, wiem, że u nas tak nie ma, ale mam nadzieje że zrozumiecie przekaz)
Dobrze zrobiona mechanika potrafi ułatwić gre, nie skomplikować. Myślę, że pomimo bycia storytellerem to jednak pare ogólnych zasad pomoźe w wspópn3j grze.
Edit: w dedeku mag nie rzuca na czarowanie. Mea culpa. Pomyliło mi sie z Pathfinderem.