5
« on: February 23, 2020, 01:59:37 PM »
1. Zmiany w czarach
b) czary poziomu 0 nie będą liczyły się do puli PMów (...) Jednocześnie, czary poziomu 0 nie liczą się do piramidy!
>> gdybym była nowym graczem,robiącym sobie od zera postać, to spoko - byłabym zadowolona, bo byłaby to dla mnie fajna rzecz. Niestety, nie jestem i tym "nie liczeniem czarów poziomu 0" - odpada mi kilka ładnych PMów. I jasne, mogę położyć na to laskę, bo gramy tylko w wymyślone ludziki ;) Ale jestem pewna, że za chwilę pojawi się kwas, pojawią się niesnaski i prosty konflikt nowy gracz vs. stary gracz. Nie bardzo widzę jak to rozwiązać. Chyba, że opcja ta zacznie obowiązywać od dzisiaj, bez działania wstecz. Czyli starzy zachowują to co ugrali i od D-Day nikomu nie liczycie PM za poziom 0. Nadal nie reguluje to jednak kwestii z trzaskaniem poziomów, bo jak już wcześniej zauważono - trzaskane będą czary z poziomu 1.
2. Zmiany w zasadach odgrywania maga/poprawki do poradnika
a) odnośnie nie rzucania czarów jedną ręką, zgadzam się. Od tego jest metamagia.
Generalnie myślałam, że tego regulować nie trzeba, że wszyscy kapłani i paladyni robią w ten sposób (trzymając symbol/oręże boga) - bo w sesjach w których brałam udział takie odgrywanie właśnie widziałam.
b) mistrzostwo.... Generalnie jestem w stanie przegryźć to, że postać będąca typowym czarodziejem nie będzie w stanie osiągnąć mistrzostwa w walce, zaś wojownik wpierający się magią nie osiągnie mistrzostwa w magii - ma to dla mnie sens, ograniczy biegające po grze wszystko-potrafiące parówki. Ale kapłani i paladyni służący bojowym bogom bez szansy na mistrzostwo w boni typowej dla ich patrona? No, słabo. Bardzo słabo. Bo powinni to mieć. Służąc bóstwu typowo bitewnemu - a nie mogąc osiągnąć mistrzostwa w broni typowej dla tego boga, stają się jakimiś praliżami. Nie są wojownikami ze sprawnością we wszystkim, jasne. Ale nie zabierajmy im broni typowej dla bóstwa. Kto będzie chciał grać wtedy kapłanem, albo paladynem? Wiele osób zrezygnuje. Ja na pewno byłabym jedną z tych osób.
Tyle tylko, że wtedy znów pojawiłaby się pewna nierówność i wtedy może trzeba byłoby ułatwić/przyspieszyć TYPOWYM CZYSTYM MAGOM - naukę zaklęć, a TYPOWYM CZYSTYM WOJOWNIKOM - naukę walki.
c) klepanie zaklęć i medytacje - spoko, róbmy to :)
3. Metamagia
Dobrze, że jest. Pozwala robić fajne rzeczy i nadaje sznytu postaci. Brak metamagii byłby wielką szkodą dla Torila i spłaszczeniem magii.
Pytanie: pstryknięcie palcami pod co podczepić? Nadal jest w repertuarze? Czy zabraliście?
Bo zawsze uczyłam się zaklęcia jedną ręką, a później kolejny miesiąc na palce. Wtedy to takie granie typowo pod postać, pod robienie jej w określonym klimacie.
Zmiany w itemkach i dostrajanie - muszę jeszcze nad tym pomyśleć :D