Skoro mamy temat poświęcony rozmowom o grze, no to porozmawiajmy.
Czy ktoś z was ma już wstępnie pomysł lub choćby koncepcję postaci, którą planuje grać? Może fragment profilu, który kołacze się po głowie? Grafikę, będącą wyglądem postaci? Oczywiście, smakowite tajemnice każdy powinien zatrzymać dla siebie, a tutaj śmiało można podzielić się informacjami, które planujemy posiadać, jako ogólnodostępne...
Skoro już poruszyłem ten temat, to powinienem również sam zacząć od podzieleniem się z koncepcją własnej postaci, prawda? W takim razie, oto on...
Wstępnie planowany wygląd:
http://fc01.deviantart.net/fs71/i/2013/195/f/0/edwin__bg_concept__by_artastrophe-d6dfy9t.jpg - Oczywiście odpowiednio tę grafikę sobie zmodyfikuję w Gimpie, żeby był tam jakiś smaczek ode mnie...
Planowane imię: Chwilowo brak pomysłu. Roboczo nazwijmy go Neatanel.
Koncept Główny: Czerwony Czarnoksiężnik z Thay
Fabularne ulokowanie postaci: Czerwoni Czarnoksiężnicy dążą do dominacji rynku wszelakich usług magicznych. Z każdym rokiem przybywa coraz więcej ich faktorii handlowych. Można taką spotkać niemalże w większości wielkich miast Faerunu, a także w mniejszych miastach, które mają ważne usytuowanie geograficzne. Nie trudno jest więc sobie wyobrazić jednego z Czerwonych Czarnoksiężników, który otwiera faktorię handlową w Przystani Nerimy, prawda?
Towarzyszący mu ludzie nie są oczywiście niewolnikami z Thay. To jedynie oddani, lojalni pracownicy, którzy z własnej i nieprzymuszonej woli pozwalają korzystać mu ze swych usług jedynie za wikt i opierunek.
Jedyny sposób na bezpieczne przesyłanie drogocennych przedmiotów magicznych w dużych ilościach, to utworzenie stabilnego portalu teleportacyjnego na terenie faktorii handlowej. Oczywiście na to potrzebna byłaby zgoda władcy... nie chcemy przecież kłopotać go w tak drobnej sprawie już teraz, prawda? Z czasem na pewno przekona się o tym, iż tylko produkty oznaczone pieczęcią Czerwonych Czarnoksiężników, mogą zapewnić prawdziwą satysfakcję... cóż, do tego czasu trzeba jednak większość rzeczy produkować na miejscu. Nikogo więc nie dziwi fakt, iż Neatanelowi towarzyszy dwóch nowicjuszy, prawda? Być może w przyszłości przybędzie ich więcej... Oczywiście, tylko w celu zwiększenia zaopatrzenia faktorii handlowej.
Krótka, acz wiele mówiąca plotka o Neatanelu:
Podobno kiedyś ukąsiła go żmija. Biedny wąż konał w męczarniach przez tydzień.