kolejno:
Amarie - Beltaine najbliżej, jest może za spokojne na podróż dookoła świata (co najwyżej po okolicznych wioskach), niemniej blisko ;)
Samow4r - wysłuchałam po 5 min, pozwolisz. :P Scheaming Weasel zdecydowanie nie (kojarzy mi się z tanim kryminałem), Sneaky Snitch niewiele lepiej. nie czuję w tym energii i optymizmu.
Wygh - Axl Rosenberg przyda mi się bardzo do sesji na żywo, dzięki ;) to świetny kawałek na prolog/epilog do sesji. My Freedom było blisko, ale potem przyszedł złodziej. :v Flight of the Silverbird zbyt generyczne. słyszę to odruchowo w kreskówce Disneya. Always Mine - to muzyka do starcia, tło do sceny, nie builder pod postać.
może jednak poszukajmy czegoś z tekstem?
dla przykładu, Vasara jest zbudowana na
tym. to siejąca defetyzm piosenka o tym, że na końcu i tak czeka nas ból i cierpienie; piosenka o bezsilnym szarpaniu się z naturą świata. scenę o tym, czym skończyła się dla Vasary miłość i jak sobie z tym poradziła, można przeczytać u mnie w profilu (zakładka).
na
tej piosence, mówiącej o utracie i o wykuwaniu siebie samego, miałam zbudowaną Iakhran Oddech Śniegów: kobietę, która przywlokła chorobę do swojego domu i jako jedyna ją potem pokonała, a teraz szuka odkupienia za tamto nieszczęście. najlepiej rozumiał ją potężny orzeł będący jej wierzchowcem, z ludźmi nie potrafiła nawiązać tak czystego porozumienia, bez uprzedzeń.
Syria tymczasem nie ma w sobie żadnej traumy. wierzy, że jeśli wykaże się sprytem, determinacją i uczciwością, wespnie się na szczyt. lubi pomagać, ale nie jest idealistką i nie boi się pobrudzić rąk. ciekawią ją wszystkie przejawy życia, im dziwniejsze, tym bardziej - szuka radości i przyjemności, jednak bez popadania w hedonizm, sprawia jej frajdę to, że może kogoś ucieszyć iluzją albo zabawką. artystka, wolny ptak, trochę lekkoduch.
no nie mówcie mi, że nie potrafię zrobić nie-depresyjnej postaci xP