Oj tak, Planeta Skarbów to też było coś. Głębokie i z przekazem. Przeróbka "Wyspy Skarbów" zrobiona z rozmachem, a nawet może i lepsza, niż oryginał.
Oprócz Herkulesa i Planety Skarbów, nieziemsko podobał mi się Dzwonnik z Notre Dame. W życiu nie miałam tak wielkich dreszczy przy ścieżce dźwiękowej którejkolwiek z bajek. Do dzisiaj mam ją na playliście na komórce. <3