Wszyscy tak próbują szczęścia, to i ja spróbuję. 8)
Aktualnie Fryśka jest już na jednej wyprawie, ale nie zaszkodzi rozeznać się w terenie.
Zagram:
— typowe sesje przygodowe, nawet takie typu siecz i bij: ubijanie bestyj, szukanie artefaktów, ale również rozwiązywanie zagadek i tajemnic z przeszłości;
— sesje retrospektywne (przed przybyciem bohaterki do Nerimy);
— wszelkie tematy wewnątrzkraśkowe, łącznie z szalonymi biesiadami do rana (tzw. tematyka piwna);
— sesje związane z kontaktami u rzemyków, a także nauką broni dystansowej (chcę, żeby postać fabularnie kiedyś opanowała jeszcze jakąś kuszę lub łuk, bo obecnie wyczerpałam już limit zabawek).
A poza tym chętnie bywam w karczmach. Uwielbiam poznawać nowe postaci (no i graczy przy okazji).
Poprowadzę:
Coś w Planach albo na odległym lądzie (na pewno pojawi się portal), taki worek z tajemnicami, muszę się tylko dopytać o pewne rzeczy z tym związane i upewnić się, że Potwórcy zezwolą (no i uzupełnić wiedzę). Domyślnie chodzi o motyw: przejść labirynt zagadek i przeżyć, a możliwe, że... pojawi się coś fajnego jako nagroda. Niewykluczone, że prowadzić do niego będzie jakaś seria zajawek fabularnych, rozgrywanych w czasie rzeczywistym w miejscu spotkań czy czymś podobnym. Rozważam też współprowadzenie w tym wypadku (podział na walkę/akcję i opisy/zagadki). Jeśli chętnych byłoby sporo (a myślę, że do ośmiu osób mogłoby być), to wtedy zastanowię się na doniosłością tego wątku i już bardziej konkretną robotą. Jeśli chcecie próbek pisania, to... no cóż, indywidualnie mogę jakieś wygrzebać, ale tu po prostu powiem, że akurat tego elementu jestem pewna.
Na końcu dodam, że Frycha posiada klan (heee!) i jeśli jakiś gracz chce być brodaczem z dużą familią, to właśnie ma okazję. Bawmy się! W kupie siła! :D