Toril.pl - Gra wyobraźni
Trzeci Materialny => Plenarne ścieżki => Topic started by: Wengiel on December 22, 2015, 02:06:42 PM
-
Jako, że okazało się, że jest tu sporo fanów SW i do tego ludzi znających expanded uniwerse to może walniemy jakąś sesyjkę prywatną?
Jakby znaleźli się ludzie chętni poprowadzić to i wziąć udział to niech piszą i zarzucają propozycję. (jakby co mogę załatwić podręcznik Edge of Empire...a przynajmniej mogę spróbować)
Tylko najlepiej za to się zabrać już w nowym roku?
Anyone?
-
HCE, hce! Hce hcehce!!!!!!111oneonejedenjeden!!
Khem... ja się zgłaszam, ID 656
-
To jak,,organizuje się coś?
-
Zaryzukuję i zgłaszam się. Na gracza. Chyba, że będzie kiszka z prowadzącym, to OSTATECZNIE mogę prowadzić.
-
Aż 3 osoby po miesiącu. Szok. XD
-
Dobra, nie jest źle! Zaczynajmy, póki Starłorsowy hype jeszcze nie opadł!
-
To zaczynaj. Ja się na prowadzeniu nie znam XD
-
No... ja też nie. Ani razu nie prowadziłem...trzeba szukać mg!
-
Zaryzukuję i zgłaszam się. Na gracza. Chyba, że będzie kiszka z prowadzącym, to OSTATECZNIE mogę prowadzić.
macie już.
-
Niech będzie. Tylko od razu ustalmy kto kim gra i czasy oraz jaki jest FOCUS gry.
-
Chyba pomysł umrze. Jakoś nie widzę tego, by było 2 graczy i 1 mg. Może innym razem.
-
Ale... czemu? Starwarsy ja chcę!!!
-
Ja mogę prowadzić. Nawet 1on1 choc wolę miec 2+ graczy
-
No i niech będzie. Grał Ronku, przecież "zawsze jest ich dwóch, mistrz i uczeń", co nie?
A więc prowadź!
-
Hmm.... aż tak bardzo chcesz grać po ciemnej stronie?
No doobra, wchodzę z wami.
-
Hehehehe..Znakomicie. Wszystko idzie zgodnie z planem...
-
Dobra. Poprowadze. Najperw info o tym jaką ERĘ chcecie i kim chcecie grac. od razu mowie ze nie jestem zwolennikiem walk! nie takich bezsensownych o byle co. Walki w SW zawsze idą o coś. ja albo proponuje po EP 7 albo przed EP 1 czyli w chuuuj dawno temu
-
Moja znajomość uniwersum nie sięga poza filmy, więc.... może być grubo xd
-
duzo powie czy chcecie grac krotka czy dluga kampanie. chcecie grac uzytkownikami mocy czy nie? good guys czy bad guys? (wole good guys bo jest trudniej, dylematy moralne etc)
-
Good? Meh... no dobra, ale proponuje szczegóły na priv omówić.
-
Good guye z mocą. I długość obojętna.
-
łeee... ok, niech wam będzie :)
-
Bycie złym jest przereklamowane. No chyba, że jako najemnicy.
-
Dobra, zagram dobrym... *uśmiecha siė złowieszczo*
-
Sam pomyśl: jak by wyglądała gra jako Sithowie? Złodupcy bijący niewinnych. A tak? Dobrodupcy bijący każdego w imię swojej porąbanej religii, jeszcze przy tym utrzymując celibat i walka z ciemną stroną mocy.
Ewentualnie jedno i drugie i dostaniesz fioletowy miecz świetlny.
-
jako Sithowie? proszę bardzo:
zemsta za dawne krzywdy
próba przywrócenia sprawiedliwości, która jest wbrew prawu
ochrona niewinnych, na którą nie pozwala kodeks Jedi
poszukiwanie wielkości i nieśmiertelności
poświęcenie w imię większego dobra - np. by stać się obrońcą swojej społeczności [rodziny, miasta, narodu, kółka różańcowego]
przejście na Ciemną Stronę celem ratowania przyjaciela, który przeszedł brainwash
infiltracja sekty Ciemnej Strony i stopniowa identyfikacja z jej wartościami
infiltracja sekty Białej Strony i ukrywanie swojej natury
powodów, dla których ktoś jest "zły", jest moim zdaniem o wiele więcej niż tych, dla których ktoś jest "dobry".
-
Aha.
Mi to i tak obojętne.
Poza tym więcej w tym "dobrych zabłąkanych" niż faktycznych złych. Ale jak już mówiłem. Whatever. Dostosuję się do wszystkiego.
-
i tak wybrałam opcje mniej emo niż to, co czynił Anakin. :P
-
Albo Kylo Ren.
Szczerze spodziewałem się większej ekipy w momencie kiedy pisałem pierwszego posta, wówczas można byłoby coś bardziej epickiego dać. A tak...
Chyba hyderko, że chcesz z nami grać. W trójkę już można team zrobić. Jakieś szmuglerstwa dla republiki.
-
Dziękuję za propozycję - owszem, myślałam nad tym, jednak nie mam chęci. Na razie mam w umyśle klimat i scenografię zdecydowanie fantasy, nie space opera :)
-
Swoją drogą: czy są zanotowane w uniwersum przypadki gdy ktoś nauczył się używać mocy bez dołączenia do zakonu Jedi/Sith?
-
W nowym kanonie chyba nie, w starym (jedynym słusznym) całe mnóstwo.
A, poprawka, nowy ma wiedźmy z Dathomiry i chyba tyle.
-
Rozważam opcję stworzenia przywódcy bandy przemytników i zbójów, który będzie szczątkowo mocy używał. Nie wiem jak bardzo jest ona "elitarna", ale skoro w siódemce Ray może używać mocy ot tak z dupy, to czemu nie?
-
Akurat Rey to jest nowa DeCzozenŁan, więc trochę slaby przykład (plus jej manczkinizm to jeden z większych debilizmów VII epizodu).
Ale generalnie pomysł jest w porządku. Jedi są, Moc jest, opowieści krążą, więc czemu by nie zrobić przemytnika co zna mind tricki, czy inne force punche. Tylko odpowiednio w czasie trzeba postać osadzić, żeby wiedzieć jak otoczenie na niego reaguje. Bo na przykład w takim Dark Times (między III a IV epizodem) jak tylko by się kto dowiedział, że jakiś użytkownik Mocy lata sobie po galaktyce, to moment by miał inkwizytorów na karku, a ostatecznie pewnie nawet Vadera.
-
Słuszna uwaga. Myślę, że między 6, a 7 powinno być git.
-
A może coś w stylu: Imperialny agent/inkwizytor vs wspomniany przemytnik?
-
Pojęcie imperialnych inkwizytorów jest mi obce. ._.
No chyba, że później zabierze go ku ciemnej stronie mocy.
-
http://www.ossus.pl/biblioteka/Inkwizycja (http://www.ossus.pl/biblioteka/Inkwizycja) -Inkwizycja.
A więc?
-
Ty....zajebiste! Można takie pochwycenie rozegrać!
-
Rybki, skoro już się zebraliście to może przenieście tę dyskusję na forum prywatne, zamiast tu spamować?
-
No ej. Ale temat ja zakładałem. Może jeszcze ktoś kiedyś dołączy.
-
Ale w między czasie możecie szczegóły gdzir indziej dogadywać.
-
*foch*
Dobra! Pobawimy się gdzie indziej. *zabiera zabawki i idzie do drugiego pokoju*