Toril.pl - Gra wyobraźni
Trzeci Materialny => Plecak Hewarda => Topic started by: Tori on June 19, 2015, 08:05:14 PM
-
Jako że nie samym RPGiem człowiek żyje, a literatury o świecie Zapomnianych Krain wydano dość sporo, to i pozwoliłem sobie założyć ten oto temat, w którym można podyskutować o przeczytanych książkach, polecić pewne tytuły, odradzić inne, pokłócić się o postać Drizzta itd.
A że sam potrzebuję porady, to zapytowuję, czy zapoznał się ktoś z pierwszym tomem "Przemian" ("Król Orków") i w miarę bezspoilerowo mógłby mi napisać, na ile jest to samodzielna produkcja i czy dużo wątków "urywa się w połowie" i wymusza zapoznanie z tomami 2 i 3 (których po PL brak)?
-
Nie zapoznałem się z Przemianami, ale szczerze polecam Trylogię Groźby z Morza, Mela Odoma. Bardzo fajna seria o sahuaginach, Umbrelle, paladynach i piratach.
-
Przemianami się nie interesowałam, ale moja kolekcja książek z FR jest dosyć spora i często akurat z nich czerpię inspirację i wiedzę fabularną - generalnie fajna rzecz :)
-
Możecie polecić coś o krasnoludach lub ludziach napisanego niezbyt skomplikowanym językiem? Próbowałem ruszyć Gotreka po angielsku ale było zbyt wyczerpujące sprawdzanie kilku słów na stronę :(
-
Legenda Drizzta to chyba najnaiwniejsza fantastyka, którą w życiu czytałem, ale jest dobra dla młodych nastolatków. Nie wiem, dlaczego Salvatore cieszy się takim poważaniem wśród autorów FR i Eda Greenwooda. Ktoś podejmie temat? :D
-
Ja nie wiem, mi się to przyjemnie czytało. *Bo jestem jeszcze "młodym" nastolakiem*. Zaraz mam 18, ale czytałem to jakieś 2-3 lata temu i nadal uważam, że jest to fajna książka :D
-
Mnie się znacznie bardziej podobają cykle autorstwa Elaine Cunningham akurat, chociaż jakieś 5 książek Drizzta przeczytałam parę lat temu, żeby wiedzieć, o co chodzi. Generalnie nie są to książki najwyższych lotów, ale są dosyć lekkie jak na fantasy, więc są w miarę przystępne - może o to chodzi?
-
Moje pytanie bez echa, no trudno :(
Co do Drizzta to zrobiłem pierwszą część, taka lekka książka gdy się nie chce myśleć, można z nią jednak w bardzo łatwy sposób zapoznać się z drowami :)
** spoiler? **
Nie wiem co się dzieje dalej, ale sądząc po tempie wydarzeń on się w końcu zakocha w jakimś stworzonku i z tego się zrobi zmierzch, ja przynajmniej tak odebrałem tą historię, poprawcie mnie jeśli się mylę :P
-
Zmierzch? W sensie to coś z pseudo-wampirami? Jak tak to spieszę z dobrymi wieściami, nie to nie będzie jak Zmierzch. To będzie jak "Moda na Sukces". ^^
SPOILER! xP
No co? Może nie? On kocha ją, ona kocha jego i jeszcze innego. Wybiera innego bo drow jest be. Inny ginie, ona i drow coś nie mogą się zejść. Inny wraca do życia, znów problem z kim ona chce być. Drow ginie, ale tak na niby. Ona ginie, ale też na niby... A dalej nie wiem, bo nie czytałem. xP
-
To jest właśnie jedna z najsłabszych rzeczy w tej sadze. Nawet jak ktoś ważny zginie, to wiadomo, że się odrodzi. A jak już ginie, to musi ginąć śpiewając pieśń, będąc natchnionym przez boga etc. Uh.