Osobiście jestem zdania, że to nie jest najlepszy pomysł. Jakby nie patrzeć, jeżeli autorzy zaklęć tworzą zaklęcia do prywatnego użytku, wiadomo, kto jest autorem, a w razie czego jest możliwość podzielenia się takim zaklęciem, czyż nie? Jeżeli dodają je do księgi publicznej, do użytku dla wszystkich, gdzie dostęp mają wszyscy, gdyby takie zaklęcia zostały podpisane, to mniej więcej można by było się dowiedzieć, kto ma jakie zaklęcia w swojej księdze. Ja osobiście wolałabym zachować takie informacje dla siebie.