Przyszedł czas, żebym i ja dorzucił swoje trzy grosze do całej dyskusji.
Zacznę od tego, że cała ta sytuacja jest chora, po prostu chora. Doskonale rozumie, że można mieć inne zdanie niż admini. Sam, czy to zgłaszając podsumowania sesji, czy też później współtworząc V2, bardzo często spierałem się z Pandą o niektóre rzeczy. Różnica zdań jest naturalna i zdrowa. Dlatego się rozmawia, wyjaśnia i przekonuje do swoich racji. Błędy jakie popełniają teraz ludzie z Kurwidołka również zaliczyłem osobiście. Kiedy? Za Fere, gdy Toril nie był jeszcze nawet w planach. Zrujnowałem możliwość uczestniczenia w zabawie Spookie, Pandzie i kilku innym graczom, którzy dziś są moimi dobrymi znajomymi. Nie mówię w tym momencie, że błędy zostaną im wybaczone, na to nie mam wpływu. Po prostu wiem, co może stać za całą tą sytuacją. Wierzcie mi, to nie jest zdrowe. Po latach będziecie się tego wstydzić i choć teraz uważacie, że macie słuszność, w końcu przyjdzie refleksja. Wtedy ciężko wam będzie ponownie spojrzeć im w oczy.
Być może wydaje wam się, że to tylko słowa i że Panda też na was napierdala. Od ponad dwóch lat żyję i buduję z Pandą wspólny dom. To ja, jako pierwszy dowiaduje się o rzeczach które ją stresują, irytują czy po prostu ranią. Ta gra, to wasze miejsce do zabawy, dla niej jest z kolei jebanym drugim etatem. Czy może był, bo nigdy więcej nie pozwolę jej dotknąć tej gry. Nie przez to, że to jałowe czy wymaga czasu, tylko przez ludzi takich jak Eona.
Tak, wytykam palcami. Wiesz dlaczego? Bo Ty, jako jedna z niewielu powinnaś siedzieć cicho. Przypomnij sobie, skrzywdzone dziecię, ile razy Spoo lub Panda dawały Ci drugą szansę. Przypomnij sobie skradziony projekt nowej wersji gry. Jakie poszły za tym konsekwencje? Żadne. Sprawę wyciszono. Zastanów się, droga bojowniczko o wolność uciśnionych, po której stronie stoisz. Kto wysuwał ku Tobie rękę, którą po dziś dzień kąsasz?
Myślę, że widząc reakcję GRACZY, których wbrew wszystkiemu, cała ta sytuacja dotknie najbardziej (też uważam - o zgrozo- że bany to nie rozwiązanie na każdy problem), że czas się zastanowić nad waszymi działaniami.
Jesteście już dorośli. Pamiętajcie, że akcja rodzi reakcję. Tym razem skończyło się na banach. Tylko.
PS. Wszystkich tych, których tak kurewsko mocno interesuje życie prywatne Pandy i moje, pozdrawiam serdecznie. Mamy się dobrze, w następnym roku ślub, mamy dom, ogródek, w planach świnkę i pieska. Gówniaków nie, bo śmierdzą i są za głośne.
PS 2.
Co zaś się tyczy wątpliwości ludzi wobec stworzenia V2- macie rację. Ja też to czuję. Żeby nie było, niczego nie potwierdzam, bo sam również odszedłem od projektu. Spójrzcie na to racjonalnie. Komu by się chciało nad tym pracować, gdy słyszy od ludzi dla których między innymi PRACUJE, że jest zjebany i nic nie robi. Spoo też często obrywa, to nie ulega wątpliwościom. Niestety, ponownie wyszło tak, że ta gorsza grupka graczy, zakrzyczała tych, którzy potrafią docenić zarówno pracę, jak i po prostu drugiego człowieka i chcą robić to, do czego został stworzony Toril. To cholernie przykre.
Macie V1, to wciąż dobra (jak nie najlepsza) platforma do pisania sesji. Gdybyście nie wiedzieli o nowym silniku, wciąż byście tu grali więc... bawmy się? :D
PS 3.
Każdy komu się wydaje, że jest w stanie zrobić grę lepiej, szybciej, ładniej etc. niech w końcu spróbuje. Mi też się tak wydawało, dopóki nie zacząłem. Nie macie pojęcia, ile to wymaga pracy, cierpliwości i zdolności. Spróbujcie, wtedy możemy usiąść i pogadać. Zróbcie coś, zamiast tylko pierdolić bzdury.
PS 4.
Zapomniałem o Obsach, więc już się poprawiam. Jak pewnie wiecie, często nie zgadzam się ze Skaje, z Hydrą, też nasze relacje... po prostu są. Inne zdania. Ot i wszystko ale to, czego im nigdy nie odmówię, to że zapierdalają jak dzikie, by było gdzie grać. Więc, jeśli mogę Was, drodzy współgracze o coś prosić- szanujmy i je.
DONE