Altair Ali — cudowne dziecko bądź też zdolny-ale-leniwy syn Turka-muzułmanina i Amerykanki żydowskiego pochodzenia, katoliczki. Ojciec jest dentystą, matka pracuje jako tłumacz w punkcie imigracyjnym. BARDZO zajęci rodzice nie widzą problemów swojego BARDZO wrażliwego syna, któremu akurat wypadł moment poszukiwania tożsamości. Chłopak właśnie odkrywa Schopenhauera, gotyk, okultyzm, nihilizm, RPG i... parę innych rzeczy. Na przykład dziwne myśli na temat gwiazdora drużyny futbolowej.
Maluje się i nosi ciemne ciuchy.
Kika — wesoła, narwana, ekscentryczna nauczycielka muzyki & sztuki. Prowadzi chór szkolny i kółko teatralne, nadzoruje wszelkie akademie, bale maturalne i temu podobne imprezy. Ubiera się w stylu boho albo steampunkowym, zawsze oryginalnie i barwnie, nie zawsze zgodnie z kanonami podstarzałych belferek (Kto to widział, żeby...). Jej lekcje nie są nudne, można na nich posłuchać i klasyki, i awangardy z największego podziemia. Lubiana przez uczniów, na szkolne wycieczki zabiera gitarę, drumlę czy gry planszowe. Przeszła kurs dramy, lubi też RPG i nie raz zagada się z panią pedagog. Wszyscy się dziwią, skąd ta drobna kobietka bierze tyle energii.
Ezra Tunn — elegancki, przystojny nauczyciel fizyki, matematyki i przedsiębiorczości [lub czegoś, co jej odpowiada]. Prowadzi koło naukowe i filozoficzne, na które jednak nie ma wielu chętnych (poza grupą hardkorowych nerdów). Ale pan Tunn się temu nie dziwi. W głębi ducha gardzi rozpieszczoną młodzieżą, wąskimi umysłami i tępym społeczeństwem. Żeby on, człowiek po trzech kierunkach studiów na Harvardzie, musiał pracować w szkole! Wszystko przez tego... tego... [tu następuje szereg wymyślnych epitetów] X, który ośmieszył jego nowoczesną teorię naukową!
Ale prawda, jest ponad to. Nawet głosu na gówniarzy podnosić nie musi. Nie. Wystarczy spojrzenie. Albo krótkie: Panno Y, naprawdę panna sądzi, że masy ubyło? U panny może tak, zanik mózgu mógł to spowodować. Właśnie gdy tak mówi, panno lub panie, należy się spodziewać najniższej oceny. Cierpliwość matematyka działa uczniom na nerwy. Od ciszy, jaka zapada w sali, pękają bębenki.