Hmmm... Muszę jeszcze nakarmić gryfa. Zresztą, trudno powiedzieć, czy miniony by mnie zaakceptowały. A i z planem trzeba by się przespać, to kolejne koszta niesie, bo i za kolację dla dwojga zabulić trza i pościel zmienić by wypadało.
Ech... Kass, Ty mnie chyba chcesz wrobić.