No i właśnie wspominanie o innych tekstówkach jest wyciąganiem starych niesnasek. Bo akurat w tym przypadku wystarczy sama wzmianka, żeby przynajmniej kilku osobom podnieść ciśnienie. Skojarzenia same się nasuwają. Też nie żyłem dobrze z każdym akurat tam, nawet z ludźmi, którzy grają teraz na Torilu, ale jednak zostawiłem to w tamtej grze. I wiesz co? Udało się! Stan kłótni w Torilu: 0. Chyba że o czymś nie wiem.
Nie ciągnę niesnasek z innych tekstówek, to co pisałem dotyczy tylko fereldenu
"Nie sądzę, że to zdanie nie ma sensu, ale ono nie ma sensu." Chyba, że nie traktujesz F*** jako tekstówki, to w sumie się z Tobą zgadzam akurat w tym przypadku.
I jeśli uważasz, że na pojawienie się demona jest jedna reakcja, to znaczy, że próbujesz narzucić to, jak kto ma się zachować i jak ma odgrywać postać. Większość uciekła, trzy postaci zostały, z czego powody pozostania były dwa. Gracze zadecydowali sami za siebie. Nikt nie mógł im dać pewności, że nie zginą od demona. A jeśli mógł, to oznacza, że coś wcześniej w tym kierunku ugrali. Właśnie dlatego nie wszystko jest widoczne dla innych graczy - żeby interakcje były mniej oczywiste i ciekawsze. Równie dobrze można powiedzieć "Bo ta postać kiedyś pomogła w innej karczmie, dlaczego teraz chciała kogoś zabić?". No właśnie dlatego, że nie wszystko jest widoczne dla innych graczy. Nie możesz powiedzieć, jaki ja poczyniłem progres w kierunku głównej fabuły. Nie możesz też powiedzieć, jaki progres poczynili wszyscy pozostali gracze.
I wiesz, nie było Cię tam wczoraj, więc dodam od siebie, gdyby nie dotarła do Ciebie ta część informacji, że też mogłem pójść z nimi, dostałem taką możliwość, bo zrobiłem podczas eventu bardzo prostą rzecz, którą mogli wykonać wszyscy. Nie było problemu. Wszyscy mogli przeczytać, jaki był sposób na dodatkową część rozgrywki. Mnie umknęła ta część tej fabuły tylko dlatego, że postanowiłem od niej uciec fabularnie, bo to pasowało mi do postaci. Ale jednak, każdy miał równe szanse wkręcenia się w to dokładnie w taki sam sposób.