W ostatni weekend kwietnia przyjeżdża do mnie Wengiel. W planach pokazanie mu Krakowa, może wycieczka do Ojcowskiego Parku Narodowego, na pewno spacer wzdłuż Wisły i po Kazimierzu. Gdyby było nas raptem parę osób, wieczorem możemy się spotkać u mnie na sesji Beszamelu zamiast na piwo.
Tak, to jednocześnie termin Pyrkonu.
Chcecie się z nami zobaczyć?