O czym: O EPICKIM polowaniu na gryfa! O byciu rozszarpywanym na strzępy, spuszczanym z wysokości, wgniatanym w ziemię... jeśli się nie użyje głowy - i ciała - w sposób właściwy. Nie ma co się oszukiwać i trzeba to powiedzieć: gryf to niebezpieczny przeciwnik i ryzyko jest DUŻE.
Nie ma co liczyć na podniosłość waszego celu, cholerne męty. Stwór nie terroryzuje okolicy, nie bierze na ro.. dziób, nie chędoży dzierlatek (AUĆ!) i nie szcza do mleka. Jakiś paniczyk z Amn przybył do miasta łowców i szuka grupy śmiałków, gotowych zapolować na potworę, bowiem oto on, posiadacz krwi błękitnej, zamarzył sobie wziąć w posiadanie płaszcz, przyozdobiony wielkimi piórami gryfa. Czy coś... Nieważne, on chce pióra i ma złoto, wy chcecie złota, ale nie macie piór. Musicie zdobyć pióra.
Gdzie: Chmurne Szczyty. Mapa będzie wam dana.
Z kim: No... No ze mną. Ja prowadzę. A lubię realizm i taka będzie ta sesja. Tak, tak - będzie magia, chodzi o ten "realizm" a nie realizm. Kapiszi?...
Dobrze.
Zgłoszenia na
554Litość: Nie ma, nie lubię wybaczania i nie lubię wybaczać. Robienie głupich rzeczy może się skończyć śmiercią postaci; nie będę ratował "cudownymi" zbiegami okoliczności. Boisz się, nie chcesz takiego ryzyka - nie przejmuj się, rozumiem, Twoja postać jest z tych ostrożnych i nic w tym złego. To sesja dla tych, którzy chcą sięgnąć po wielkość. Po sławę ZABÓJCY POTWORÓW! Ewentualnie JE*** MORDERCY - jakby określili to druidzi czy inne hipisy.
Ja a kości: Mam ich całkiem sporo, ale nimi nie rzucam. Nie lubię rzucać kośćmi; niech zostaną, gdzie są.
Dobre... Wysuszyłem już wasze spodnie/ włosy/ zachciało wam się pić? To tak na poważnie: rzucam, czasem, jak to ma być wypadek losowy. Ale nie lubię tego robić. Nie lubię tego elementu losowości. Koniec.
Nagrody: Złoto, dużo złota... Coś z gryfa możecie zabrać. Możecie zamiast złota chcieć czego innego, a szlachetka może wam to dać, albo może i nie dać - życie ma to do siebie, że wiele spraw zależy od nas samych i od naszego podejścia.
Ale... Jest jeszcze fejm! Dużo fejmu. Przywieźcie cielsko na wozie, oddajcie pióra i sprzedajcie resztę. Pewnie się znajdą kupcy (wśród graczy np.). Lasie, pieśni i ploteczki - i protestujący druidzi - to wszystko samo was znajdzie.
Obaczymy co na to wszystko administracja... Ale hej, przejadę po was walcem srogości i coś się za to ekstra należy, tym co przebrną.
Konkrety!Poziom Trudności: TRUDNYStan Osobowy: 3/4 (przyjmuję NPC i być może dodam kolejną osobę)
Długość: Zależy od was.
PS. Czytajcie ploteczki, może pomoże. :*
I... Silne mikstury, specjalne strzały czy bełty etc. chcę mieć ugrane. Po przyjęciu grupy dam wam trochę czasu na przygotowania, więc luzik arbuzik i guma w dresach też luźna.
Denaci:
- Kald Verdugo (559)†
- Kaard Vayneold (525) NPC†
- Gromph Paskudny (506)†
- Vuko (630)†
No dalej, dalej... Wieczna chwałą, kasiura i cycki!