33
« on: January 03, 2016, 06:05:57 PM »
Mam pytanie, czy to jest przeoczenie, czy celowy zabieg. Przyglądając się cenom w karczmach i przykładowym zarobkom spostrzegłem fakt, że jakieś 70% mieszkańców faerunu żyje w skrajnym ubóstwie. Dlaczego?
Przykład pierwszy z brzegu: Służka w karczmie po bardzo kiepskim dniu (nie dostała napiwków, bo ma brzydkie ryło i mały cyc) chce sobie coś zjeść w karczmie w której pracuje. No i za taką zupę musi oddać połowę swojego wynagrodzenia... Nie mówiąc o tym, że piwo kosztuje więcej niż zupa. Dobra, może gotować u siebie w domu, ale nie sądzę by na daniach w karczmach było przebicie większe niż 100% bo zwyczajnie ludzie by nie kupowali tam. Dobra, służka to nie jest zawód zbyt opłacalny, ale biorąc pod uwagę najgorsze zarobki w naszej ukochanej polszy, za które nie da się przeżyć nawet jednego miesiąca... ja bym dał radę kupić 13 piw ze średniej półki za dniówkę... ona nie dałaby kupić nawet jednego.
Taki rzeźnik, który na logikę ma dużo lepsza pracę niż służka, musi oddać 1/4 swojej dniówki, za zupę, a wypadałoby zjeść coś więcej, nie mówiąc o wykarmieniu rodziny, której też musi dać coś jeść. Więc jeśli to jest celowy zabieg... TRZEBA WSZCZĄĆ REBELIĘ!
Jeśli nie... to trzeba się zastanowić nad tym jak to powinno wyglądać. No chyba, że traktujemy to jako rzecz całkowicie umowną i się tym nie przejmujemy, ale wtedy wypadałoby zamieścić gdzieś informację na ten temat.