Messages

256

Ciemny Loch / Odp: Planowane postacie

« on: May 18, 2015, 09:32:23 PM »

Znaczy się kurduplem jest ;p
Aczkolwiek powiem, że postać zapowiada się ciekawie... Będzie ciekawie w karczmie ;d
I tak przy okazji, hej Rifu. Dobrze, znów Cię widzieć ;p

257

Ciemny Loch / Planowane postacie

« on: May 18, 2015, 07:32:20 PM »

Skoro mamy temat poświęcony rozmowom o grze, no to porozmawiajmy.
Czy ktoś z was ma już wstępnie pomysł lub choćby koncepcję postaci, którą planuje grać? Może fragment profilu, który kołacze się po głowie? Grafikę, będącą wyglądem postaci? Oczywiście, smakowite tajemnice każdy powinien zatrzymać dla siebie, a tutaj śmiało można podzielić się informacjami, które planujemy posiadać, jako ogólnodostępne...

Skoro już poruszyłem ten temat, to powinienem również sam zacząć od podzieleniem się z koncepcją własnej postaci, prawda? W takim razie, oto on...

Wstępnie planowany wygląd:
http://fc01.deviantart.net/fs71/i/2013/195/f/0/edwin__bg_concept__by_artastrophe-d6dfy9t.jpg - Oczywiście odpowiednio tę grafikę sobie zmodyfikuję w Gimpie, żeby był tam jakiś smaczek ode mnie...

Planowane imię: Chwilowo brak pomysłu. Roboczo nazwijmy go Neatanel.
Koncept Główny: Czerwony Czarnoksiężnik z Thay

Fabularne ulokowanie postaci: Czerwoni Czarnoksiężnicy dążą do dominacji rynku wszelakich usług magicznych. Z każdym rokiem przybywa coraz więcej ich faktorii handlowych. Można taką spotkać niemalże w większości wielkich miast Faerunu, a także w mniejszych miastach, które mają ważne usytuowanie geograficzne. Nie trudno jest więc sobie wyobrazić jednego z Czerwonych Czarnoksiężników, który otwiera faktorię handlową w Przystani Nerimy, prawda?
Towarzyszący mu ludzie nie są oczywiście niewolnikami z Thay. To jedynie oddani, lojalni pracownicy, którzy z własnej i nieprzymuszonej woli pozwalają korzystać mu ze swych usług jedynie za wikt i opierunek.
Jedyny sposób na bezpieczne przesyłanie drogocennych przedmiotów magicznych w dużych ilościach, to utworzenie stabilnego portalu teleportacyjnego  na terenie faktorii handlowej. Oczywiście na to potrzebna byłaby zgoda władcy... nie chcemy przecież kłopotać go w tak drobnej sprawie już teraz, prawda? Z czasem na pewno przekona się o tym, iż tylko produkty oznaczone pieczęcią Czerwonych Czarnoksiężników, mogą zapewnić prawdziwą satysfakcję... cóż, do tego czasu trzeba jednak większość rzeczy produkować na miejscu. Nikogo więc nie dziwi fakt, iż Neatanelowi towarzyszy dwóch nowicjuszy, prawda? Być może w przyszłości przybędzie ich więcej... Oczywiście, tylko w celu zwiększenia zaopatrzenia faktorii handlowej.

Krótka, acz wiele mówiąca plotka o Neatanelu:
Podobno kiedyś ukąsiła go żmija. Biedny wąż konał w męczarniach przez tydzień.

258

Kto pyta, nie błądzi / Odp: NPCty, ach te NPCty...

« on: May 18, 2015, 06:54:26 PM »

Zapowiada się niezwykle obiecująco... coraz mocniej kreuje się w mojej głowie pomysł na odpowiednią postać ;d

259

Kto pyta, nie błądzi / NPCty, ach te NPCty...

« on: May 18, 2015, 06:31:41 PM »

Nie samymi postaciami człowiek żyje. Oczywiście, główną osią wielkich organizacji czy rodów muszą być gracze, bo inaczej to wszystko nie ma sensu. Istnieją jednak takie role, na które najzwyczajniej w świecie szkoda potencjału gracza, a raczej żaden gracz nie chciałby zostać sprowadzony do roli postaci tła.
O czym mówię? W D&D mamy na przykład atut "Zdolności Przywódcze". Idealny dla kogoś, kto chce mieć własną kompanię najemników czy małą armię. Tylko owy atut gwarantował jednego pomagiera na rozsądnym poziomie, którego MG mógł jeszcze prowadzić... ale na wysokich poziomach i z dużą charyzmą, można było wyciągnąć grubo ponad 200 pomagierów, z czego większość miała 1 lvl.
Mowa tu oczywiście o skrajności... z przykładów na mniejszą skalę mamy w Faerunie Czerwonych Czarnoksiężników i Czarownice z Rashemenu. Co mają ze sobą wspólnego? Posiadają dostęp do magii kręgów, która polega na tym, iż mamy przywódcę kręgu i od 2 do 5 (Czerwony Czarnoksiężnik może przewodzić nawet kręgowi składającemu się z 9 osób). Przywódca kręgu musi być najsilniejszym magiem, a pozostali są nowicjuszami, na których magicznej mocy oni żerują (często nawet codziennie).
Jaki gracz zgodziłby się celowo grać słabszą postacią, która każdego dnia musi poświęcać część swojej magii na rzecz tego, aby inny mag był silniejszy? Nie mówiąc już o tym, że znalezienie 5 czy 9 graczy do takiego kręgu, byłoby niezwykłym wyzwaniem - biorąc pod uwagę realne "zasoby ludzkie" graczy na grach tekstowych...
Przechodząc wreszcie do mojego pytania:

TL;DR - Czy posiadanie x NPCtów, przy odpowiednim uzasadnieniu fabularnym będzie możliwe i czy istnieje możliwość pozyskiwania nowych wraz z dalszym rozwojem fabularnym postaci?

260

Kto pyta, nie błądzi / Pytanie o magię

« on: May 18, 2015, 01:59:26 PM »

Ach, magia... tak ważny element D&D... Rozumiem, że prócz efektów magicznych opisanych w podręcznikach, gracze będą mogli zdać się na swoją wyobraźnie przy kreowaniu nowych zaklęć lub ewentualnie dziedzin magicznych?
Interesuje mnie jednak jeszcze jedna kwestia. W różnych krajach Faerunu, niektóre szkoły magiczne są zakazane. Najczęściej należą do nich Demonologia i Nekromancja. O ile ta pierwsza jest zakazana chyba we wszystkich krajach... tak tu i ówdzie, Nekromancja jest legalnie praktykowana - mag musi posiadać tylko odpowiednią licencję.
Jak będzie się to przedstawiać w Skrajach?

261

Kto pyta, nie błądzi / Odp: Podręczniki - sprawy sporne.

« on: May 18, 2015, 12:39:43 PM »

Good, good. Now I am a happy cookie.
Coraz bardziej podoba mi się koncept Torillu i z radością dołożę od siebie nie jedną cegiełkę, aby pomóc przy tej grze, w miarę potrzeb i moich możliwości  ;D

262

Kto pyta, nie błądzi / Odp: Podręczniki - sprawy sporne.

« on: May 18, 2015, 12:36:31 PM »

Doskonale, ta odpowiedź, jak najbardziej mnie satysfakcjonuje. Pozwolę sobie poruszyć jeszcze jedno pytanie, z grubsza dalej w temacie. Zwyczajnie nie widzę potrzeby zakładania osobnego tematu.
Skoro mowa o postaciach bazowanych na klasach prestiżowych (Przyznam, że chodzi mi po głowie parę pomysłów) - czy jest możliwość dokonywania ich modyfikacji, aby były bardziej "user friendly"? Przyznam szczerze, że w podręcznikach stworzono wiele ciekawych fabularnie prestiżówek, które w praktyce były niegrywalne, bo zrobiono je tak naprawdę z myślą o NPCtach, więc mechanicznie mocno odstawały od reszty.

263

Kto pyta, nie błądzi / Podręczniki - sprawy sporne.

« on: May 18, 2015, 12:08:46 PM »

Mam pytanko, ponieważ FAQ nie rozwiewa całkowicie moich wątpliwości w jednym temacie: Z jakich podręczników należy korzystać.
Jest mowa o tym, iż korzystamy z podręczników do wersji 3 i 3.5... jednak mówimy tu tylko o wydanych w wersji Polskiej, czy o całości materiału? Jeśli o całości, to co ma priorytet? 3.5 nad 3.0 czy odwrotnie? Pomiędzy Polską, a Angielską wersją językową następują momentami spore rozbieżności [np klasa prestiżowa dla obrońcy Silverymoon w wersji Polskiej zmusza go do odbycia w mieście 8h warty raz w tygodniu, ale w Angielskiej wersji ta warta ma być raz dziennie].
Jaką mamy w tym momencie "drabinę ważności" jeśli idzie o podręczniki?

264

Plecak Hewarda / Odp: Opowieść jest najważniejsza. Opowiedz nam o sobie.

« on: May 18, 2015, 10:01:21 AM »

Sigh...

Ave, powitać i takie tam. Shagarot z tej strony. Część z was pewnie mnie kojarzy, a nawet miała okazję widzieć moją osobiście moją zakazaną mordę. Z tej strony Jakub, niegdyś z Warszawy, później z Katowic, a obecnie z Gdańska [Never-ending journey]. Nigdy nie studiowałem, ale przynajmniej nie będę na starość płakał, że mam magistra z filologii czy innego cholerstwa, a i tak codziennie proponuję komuś frytki w McDonalds [Funny story, pracowałem kiedyś w McDonaldsie i poznałem tam ciekawego, starszego pana - Doktora Habilitowanego Historii, tylko jego specjalizacji nie pamiętam].
Co trzeba o mnie wiedzieć, gdy chodzi o tekstówki? Cóż... moje doświadczenie z nimi, to jakaś dekada czy tam jedenaście lat, sam nie wiem - przestałem już liczyć. Grałem na większości "większych i sławniejszych" gier, jak i na takich małych, zaniedbanych i zapomnianych. W systemach RPG siedzę jeszcze dłużej niż w vallherówkach i chociaż moje serce skradł Warhammer, to klimat Zapomnianych Krain również jest mi niezwykle bliski.
Należę do osób nie lubiących siedzieć z założonymi rękoma, gdy mogą pomóc przy projekcie, który przypadł im do gustu. Część Potwórców chyba miała okazję zauważyć, iż umiem zaangażować się fabularnie i nie tylko. Także jeśli będę mógł jakoś pomóc... cóż, najpewniej chętnie to zrobię.

A właśnie. Nie jestem w tym Alfą i Omegą i wciąż muszę się sporo nauczyć, ale zdarza mi się przerabiać grafiki i awatary. Do tego potrafię tworzyć ładnie wyglądające grafiki przedstawiające wnętrza budynków [choć mógłbym się połasić też o plany niewielkiego miasteczka, wsi czy osady].
Mógłbym niby napisać coś jeszcze... ale mi się nie chce, bo w końcu jestem leniwy, no nie?