Co jakiś czas wraca dyskusja o kasie, co ile kosztuje, kogo na co stać, ile można dawać za jakie przygody i inne takie rzeczy.
Skoro wcześniej napisałem rzeczy, które były związane z hajsem, to pomyślałem, że zrobię tych rzeczy nieco więcej :D
Dlatego przygotowałem taką wstępną propozycję tego, jak można rozwiązać kwestię finansów. O czymś podobnym wspominał kiedyś Rifu na discordzie.
Pomysł jest prosty i zaczerpnięty trochę z innych erpegów, jak Monastyr, Wolsung, Shadowrun, WoD, czy WH40k
Przewiduje nie tyle rezygnacje z kwot i pieniędzy jako takich, ale przeniesienie tego trochę do kwestii bardziej opisowych. By nie bawić się w grę o księgowych.
Wyglądałoby to tak, że postać ma określony poziom bogactwa, który oznacza zarówno stały dochód jak i zgromadzone dobra. Na podstawie tego określałoby się, na jakie przedmioty taką postać stać, a jakie są poza jej możliwościami finansowymi.
Poziomy bogactwa:
1. Nędzarz - postać nie posiada właściwie nic, nie ma absolutnie żadnego dochodu, a jedyne dobra, jakie posiada to te, które ma na sobie. Mają: biedota, żebracy, mieszkańcy jaskiń pod Przystanią.
2. Ubogi - postać posiada minimalny dochód pozwalający na dach nad głową i najprostsze możliwe posiłki. Mają: biedniejsi mieszczanie i wieśniacy, rzezimieszki, wagabundzi, bardowie, niektórzy poszukiwacze przygód.
3. Średnio zamożny - postać posiada stały dochód pozwalający na w miarę wygodne życie, może posiada w domu nawet jakiś prosty magiczny przedmiot, może dwa. Mają: rzemieślnicy, drobniejsi kupcy, bogatsi wieśniacy, drobniejsza szlachta, początkujący magowie.
4. Bardzo zamożny - postać posiada znaczny dochód, może mieć więcej, niż jedną posiadłość. Może sobie pozwolić na bardzo duże wydatki bez znacznego uszczuplenia budżetu. Mają: więksi kupcy, kupcy zrzeszeni w konsorcjach handlowych, bogatsza szlachta, znaczni magiczni rzeleślnicy
5. Bajecznie bogaty - postać posiada niemal nieograniczone zasoby finansowe, może posiadać wiele posiadłości i pozwolić sobie na jakiekolwiek wydatki. Posiadają:potężni magowie, arystokracja, głowy konsorcjów handlowych, smoki. Ten poziom byłby raczej zarezerwowany dla enpeców, tak myślę.
Poziomy opisałem bardzo, bardzo ogólnie i można to jeszcze rozciągnąć, albo spłaszczyć.
Drugą rzeczą, jest kupowanie przedmiotów i wydatki.
Rzeczy będą miały koszty określone w poziomach powiązanych z poziomem bogactwa.
Np.
“posiłek w karczmie” - 1 punkt
“koń” - 3 punkty
“magiczny miecz +milion do wpierdolu” 5 punktów
“okręt wojenny z załogą” 6 punktów
Postać może kupować bez żadnego limitu rzeczy, które są o 2 punkty mniejsze od poziomu bogactwa.
Czyli ktoś z poziomem 3 może codziennie jeść w knajpie.
Coś o 1 poziom niżej można kupić do kilku razy w miesiącu.
Coś o poziomie równym można kupić 1 w miesiącu, czyli nędzarz może raz w miesiącu uciułać na normalny obiad w karczmie.
Coś o poziom 1 wyżej można kupić raz w miesiącu i skutkuje to obniżeniem poziomu bogactwa na miesiąc (postać żyłuje się z oszczędności, musi wyskrobać zaskorniaki)
Coś o poziomie 2 wyżej można kupić raz w miesiącu, obniża poziom bogactwa o 2 na 2 miesiące
Oczywiście system zakupów można nieco zmienić, ale w ten sposób było by łatwiej ocenić, kogo na co stać i kto na ile może sobie pozwolić. Szczególnie, że system byłby dość elastyczny.
Propozycja jest mocno ogólna i samą mechanikę, czyli ceny i dokładne poziomy bogactwa będzie trzeba jeszcze dopracować.
Podobnie jak kwestie opisowe, kwestie podnoszenia i obniżania bardziej stałego.
Nim jednak ktokolwiek zabierze się za jakiekolwiek bardziej zaawansowane prace, to chciałbym poznać opinie :)