Jako że znowu mi fajna sesja sprzed nosa zwiała (ciężki żywot ludu pracującego xP), to tu się zgłaszam już teraz, jako "ewentualny chętny na dołączenie".
Wprawdzie książek o muszkieterach nie czytałem, ale filmów trochę się oglądało i tak sobie dochodzę do wniosku, że Clair się w klimaty płaszczo-szpadowe całkiem nieźle wpisuje (o ile nie przeszkadza, że kobita zamiast grzecznie pełnić rolę "damy w opresji", sama wywija mieczem na równi z mężczyznami xP ).
Poza tym, taka banda "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", to dobry motyw rozwojowy dla postaci.
Zaś co do ewentualnych kradzieży, to może się sama wypowiedzieć:
Ja nic nie zrobiłam... A poza tym i tak nie macie dowodów. :)