Author Topic: Magia ma kolor krwi. Sesje u Friss  (Read 17900 times)

Friss

  • Otiag
  • *****
  • Posts: 152
  • Propsy: 10
    • View Profile
  • ID: 1307
  • Postać: Altair Dar-Mingħajr
  • Discord: Friss
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #30 on: November 05, 2015, 06:02:08 PM »
Okej, będę edytować posta, to Was podopisuję. Tymczasem kończę nie-mistrzowskie notatki. ;)

Friss

  • Otiag
  • *****
  • Posts: 152
  • Propsy: 10
    • View Profile
  • ID: 1307
  • Postać: Altair Dar-Mingħajr
  • Discord: Friss
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #31 on: November 05, 2015, 09:06:50 PM »
No dobra, schemat poszedł pod nóż. 8)

Friss

  • Otiag
  • *****
  • Posts: 152
  • Propsy: 10
    • View Profile
  • ID: 1307
  • Postać: Altair Dar-Mingħajr
  • Discord: Friss
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #32 on: November 10, 2015, 12:38:35 AM »
Zielone światło jest, powstała sesja organizacyjna. Zapraszam. ;)

Friss

  • Otiag
  • *****
  • Posts: 152
  • Propsy: 10
    • View Profile
  • ID: 1307
  • Postać: Altair Dar-Mingħajr
  • Discord: Friss
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #33 on: January 06, 2016, 05:23:43 PM »
Przepraszam za nieobecność, moi drodzy, nie mogę się póki co zalogować do gry. :(

Friss

  • Otiag
  • *****
  • Posts: 152
  • Propsy: 10
    • View Profile
  • ID: 1307
  • Postać: Altair Dar-Mingħajr
  • Discord: Friss
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #34 on: January 14, 2016, 09:38:47 PM »
Problem nadal występuje, niestety. Odpiszę Wam jak tylko dostanę się do gry.

kulik

  • Guest
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #35 on: January 16, 2016, 05:27:42 PM »
jeśłi sesja NIE KOLIDUJE z sesjami w których się bierze udział, to ja zgłaszam Yrre (choćby z poziomu rezerwowego).
:D

Friss

  • Otiag
  • *****
  • Posts: 152
  • Propsy: 10
    • View Profile
  • ID: 1307
  • Postać: Altair Dar-Mingħajr
  • Discord: Friss
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #36 on: April 21, 2016, 11:58:33 PM »
Scenariusz poczeka sobie na lepsze czasy.
A ja się tymczasowo żegnam. Trzeba ogarnąć parę spraw, więc nieprędko wrócę do roli narratora, nie mówiąc o regularnym graniu.

Dziękuję tym, którzy wytrwali i tym, którzy się wytrwać starali. ;)

Friss

  • Otiag
  • *****
  • Posts: 152
  • Propsy: 10
    • View Profile
  • ID: 1307
  • Postać: Altair Dar-Mingħajr
  • Discord: Friss
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #37 on: September 24, 2016, 09:30:47 PM »
Pan od Fajerwerków — sesja w Miejscu Spotkań

(planowany termin: 1 października 2016, od godz. 16.00)



Typ sesji: krótka
Czas trwania:
— fabularnie: nie więcej niż doba
— realnie czas: ok. 8-9 godzin (sesja dynamiczna/real time w Miejscu Spotkań);  kontynuacja w sesji „zwykłej” w NK
Dla kogo (gracze): zwolenników bardziej kameralnego klimatu, gdzie liczy się raczej: „kto?” i „dlaczego?”, a nie „jak” i „na jaką maszkarę?”; osób zorientowanych na wczuwanie się (wymagana dobra dyspozycja czasowa)
Dla kogo (postacie): osobników niegłupich i czujących (jednostki skrajnie upośledzone emocjonalnie, niebojące się niczego i niemające żadnych wątpliwości odpadają). Postaci nie powinny być elfami.
Liczba graczy: 4 osoby
Możliwe konsekwencje: średniego ryzyka
Przewidywane nagrody: niespodzianka
Tło: do Przystani Nerimy, w czas Obfitych Plonów przybywa Izerus Selfinder, wędrowny czarodziej-iluzjonista. Chuderlawy, wesoły, zadbany staruszek zabawia dzieci (jak i starszą gawiedź) drobnymi pokazami magicznymi, fajerwerkami i muzyką. Towarzyszą mu cztery atrakcyjne dzieweczki. Najmłodszym rozdaje zabawki i słodycze. Wreszcie postanawia zorganizować „pokaz specjalny” dla wybranych osób (postaci graczy), w namiocie cyrkowym na południe od miasta.
Wiedza niejawna (aspekty ukryte, utrapienia): TAK

PROLOG

— Szybciej, Miśka, szybciej! — Drobny, dziarski chłopaczek pociągnął za rękaw jeszcze drobniejszą dziewczynkę, prawie zdzierając z małej za dużą, matczyną kapotę. Spod włóczkowej czapki z uszami wyzierał piegowaty nos, zaczerwieniony tak z zimna, jak i gorących emocji. Biegnąc, chłopiec z impetem chlupnął w głęboką kałużę, błoto ochlapało sukienczynę jego towarzyszki, a jemu samemu lodowata woda wdarła się do butów. Też za dużych o jakieś dwa rozmiary. Pociągnięta, dziewczynka prawie się przewróciła. Omal nie wypuściła miedziaka, zaciskanego w spoconej dłoni. A przecież ten zaśniedziały krążek był teraz najważniejszy! Bez niego nie przedrą się przez kordon pleców, lędźwi, nóg, łokci i halabard. Za pokaz magicznych sztuczek należało zapłacić. Kwotę, co prawda, niewygórowaną, lecz...

...pieniążek z brzękiem, choć bezgłośnie na tle gwaru potoczył się po bruku. Misia zmartwiała, przystanęła. Zerknęła z lękiem na chłopca.
— Rany, co z ciebie za siostra! Dooobra... Nie przystawaj! — Przeszedł do konspiracyjnego szeptu i jeszcze mocniej szarpnął małą. Sam liczył z dziesięć, jedenaście lat, Miśka kilka mniej. Błyskawicznie dał nura pomiędzy kolana dorosłych, już nie oglądając się za siostrą.
— Hej, smarkaczu! — Obruszyła się jakaś grubsza jejmość, głosem o wiele cieńszym od talii. — Napłodzą, a potem nie chowają! — Chudy sługa zgiął się sztywno, podnosząc ładny wachlarz. Ozdoba była cała zapaćkana. Jejmość przeszła w rejestry bolesne dla uszu, jej równie zażywny towarzysz tylko westchnął, szukając spojrzeniem strażnika. Błysnęły kapaliny skrajańskich wartowników, któryś podjął próbę odszukania rodzeństwa. Wstrzymało go silne ramię i niecierpliwy szept. Wąsaty kompan machnął tylko dłonią. Bo oto gruchnął gong, buczenie tłumu ustało nagle i zgodnie.

Zaczęła się magia.

* * *

Przeszło lato, dogasała i złota, ciepła jesień, przechodząc w tę szarą i zimniejszą, gdy nie tylko starcom marzną stopy, zaś Aurylici i inni zimnolubni odnotowują szybszy puls. Przystani daleko jednak było do zamierającej ciszy. Na Obfite Plony zaroiły się trakty, bruk nie nadążał z przesyłaniem werbli terkoczących po nim wozów. Na wozach, furmankach, koniach, osłach, na własnych nogach, a nawet wieprzkach, zjeżdżali się i schodzili nie tylko handlarze. Obfite Plony wybuchły kolorem i mrowiem: istot, ras, języków i nominałów pieniężnych. Dzieciarnią, rozplotkowanym babińcem, zapracowaną strażą, jesiennymi kochankami i kompaniami najemnymi, szukającymi zarobku. Bądź też, a jakże, okazji do jego przepicia.

Wóz Pana od Fajerwerków był jeszcze bardziej rozklekotany, aniżeli liche chłopskie fury. Za to przystrojony wręcz bajecznie, we wstążki i tasiemki ze wszystkich chyba dostępnych materiałów i w każdym kolorze. Pasował do czarodzieja, który nosił długą, luźną, wygodną szatę wierzchnią ze ścinków w pstrych barwach. Na pierś spływała długa, śnieżnobiała broda, lśniąca i gładko rozczesana, skrywając nieco naszyjnik ze szlachetnych kamieni. Ametystów i szmaragdów wielkości przepiórczych jaj. Prawe oko przysłaniał jasny kryształ w złoconej obejmie. Zimny wiatr zerwał kaptur z kompletnie łysej głowy. Staruszek wcale się nie przejął, odsłonił w uśmiechu rząd zadbanych zębów. Tym uśmiechem zdobył sobie nie tylko dzieciarnię. Uśmiechem i czterema dziewczętami, każdą o innej urodzie. Asystentkami, jak je zwał. Sam nosił miano Izerus Selfinder. Wędrowny czarodziej, iluzjonista, gorliwy sługa Shaundakula. Jesień czynił wiosną, zimę latem, z rękawa wyczarowywał gołębie, grał na katarynce. Opowiadał tak, że słuchali nie tylko najmłodsi. A wreszcie, puszczał fajerwerki. Ogniste smoki i salamandry, wybuchające rozgwiazdy, fontanny iskier i snopy świateł, księżycowe bałwany... Pan od Fajerwerków, przezwały go dzieci. I każde, absolutnie każde prosiło matkę o jedno. Mamo, zabierz mnie, proszę. Na pokaz. Pokaz Pana. W Dzielnicy Wielu Prac i Dzielnicy Wiedzy. Tarcz i Miłosierdzia. Wreszcie, w Dzielnicy Monety. Pięć dni cudów. A szóstego, ostatniego, coś wyjątkowego... Spektakl dla wybranych. Czwórki szczęśliwców, wyłowionych z tłumu przez roześmiane piękności.


//Zgłoszenia na pocztę w grze lub na forum, z odpowiednim dopiskiem, przysyłamy do czwartku, godz. 16.00. :)//
« Last Edit: July 08, 2017, 11:07:40 PM by Friss »

Alix

  • Guest
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #38 on: September 24, 2016, 09:43:02 PM »
A półelfem może być?

Chromy

  • Hobgoblin
  • ****
  • Posts: 80
  • Propsy: 4
    • View Profile
  • ID: 1287
  • Postać: A. Stein
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #39 on: September 24, 2016, 09:58:39 PM »
zgłaszam sie
« Last Edit: September 24, 2016, 10:10:39 PM by Chromy »

0rez farg

  • Hobgoblin
  • ****
  • Posts: 78
  • Propsy: 3
    • View Profile
  • ID: 2641
  • Postać: Narahp
  • Discord: 4373#0rez farg
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #40 on: September 24, 2016, 10:45:05 PM »
Ja też się zgłaszam.
Izan Rammarg ąnanz, Ęrdyh łiwarpop 0rez farg, 09.21 anizdog, 6102.01.91

".einimezrp ein ydgin anarahP an adoM" :rangeR

Wengiel

  • Łupieżca Umysłu
  • *
  • Posts: 432
  • Propsy: 8
  • Cycki i bekon.
    • View Profile
  • ID: 1374
  • Discord: Wengiel
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #41 on: September 25, 2016, 12:01:34 AM »
O. O. O. O.
Ja kce. Ja kce. Ja kce Jasiem tam pls. Pls.

Aha, tylko pytanie: na którą godzinę?
100 pompek, 100 brzuszków, 100 przysiadów, 10 km, codziennie bez dnia przerwy.
Trzy posiłki dziennie, na śniadanie tylko banan. Żadnej klimatyzacji, żadnego spania przy otwartym oknie.

Friss

  • Otiag
  • *****
  • Posts: 152
  • Propsy: 10
    • View Profile
  • ID: 1307
  • Postać: Altair Dar-Mingħajr
  • Discord: Friss
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #42 on: September 27, 2016, 05:34:44 PM »
@Wengiel, godzina podana w temacie.
@Alix, połówki owszem.

Chętnych proszę o potwierdzenie zgłoszeń pocztą. Tą tutaj lub tą w grze. ;)

Alix

  • Guest
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #43 on: September 27, 2016, 06:15:09 PM »
No to wchodze całym sobą

Friss

  • Otiag
  • *****
  • Posts: 152
  • Propsy: 10
    • View Profile
  • ID: 1307
  • Postać: Altair Dar-Mingħajr
  • Discord: Friss
Odp: Spisane Czerwonym Młotkiem, czyli sesje u Friss
« Reply #44 on: September 29, 2016, 07:06:12 PM »
OK, do gry wchodzą:

* Alix/Zediculus;
* Chromy/Rene;
* Pharan/Pharan;
* Sybirak/Fenneth.

NABÓR ZAMKNIĘTY.

Osoby, które tego nie zrobiły, proszę o potwierdzenie udziału i KP. Najlepiej do jutra (godzin pi razy oko popołudniowych).