Show Posts

This section allows you to view all posts made by this member. Note that you can only see posts made in areas you currently have access to.


Messages - Vitkacy

Pages: [1] 2
1
Warsztat Gonda / Re: Mapa z lokacjami biznesów postaci
« on: October 16, 2019, 09:56:19 PM »
https://i.imgur.com/lLUvB6g.jpg

Żółte - Kasyno "Bursztynowa Korona"

Czerwone - "Ogień i Woda" sklep z wyrobami tytoniowymi i herbacianymi

Postać: Caspar Blair (6)

2
Sigil, Miasto Drzwi / Odp: Warszawska elita
« on: September 01, 2017, 11:02:50 AM »
Elita? Warszawska? Pojeby. Zobaczę jak będzie wyglądał mój weekend.

3
Plenarne ścieżki / Odp: Pod Złamanym Piórem. Sesje u Skaje
« on: February 16, 2017, 09:00:37 PM »
No elo. Jedziem do Podgóry z kapłanem :)

4
Plenarne ścieżki / Odp: Pającze sploty, czyli Pająk prowadzi.
« on: February 03, 2016, 09:58:28 AM »
Jeśli są miejsca to chciałbym wpaść na Bal, ale pytanko: Jest on w piątek czy sobotę? Bo w piątek siedzę w robocie i nie chcę niepotrzebnie zajmować miejsca. :)
ID 6

5
Ciemny Loch / Odp: ZjAva - 6-7 lutego
« on: February 01, 2016, 10:44:04 AM »
Hmm.... Może też się pojawię, ale jedynie w niedzielę bo niestety praca...

6
Plecak Hewarda / Odp: Must be the music!
« on: October 26, 2015, 09:38:59 PM »
https://www.youtube.com/watch?v=v2NFl86LX3Q

Nie pamiętam jak się robi opis w linku toteż jestem leniwy i napiszę tutaj: Bloodhound Gang - Mope


7
Ciemny Loch / Odp: Torilowy kanał Teamspeakowy
« on: August 04, 2015, 10:41:33 PM »
Póki co nieaktualne. Wasyl zaginął i kanał też.

8
Ciemny Loch / Ankietka do magisterki dla mua
« on: July 13, 2015, 07:26:11 PM »
http://goo.gl/forms/lgMXO0Cu3i

Prosiłbym was o wypełnienie ankiety dotyczącej kreowania rzeczywistości wirtualnej w grach bowiem mój magister jest dla mnie ważny i tak dalej i te pe i te de : D

9
Ciemny Loch / Odp: Odnośnie profilowych.
« on: June 03, 2015, 10:52:08 AM »
Angie:
Piwko dla Ciebie za ujęcie tego najbardziej rzeczowo ze wszystkich.

Norochj:
Rozumiem, że się burzysz, ale widziałem też próby demokratycznego rozwiązywania spraw w takich grach i zawsze leciało to na pysk. Zasady zostały podane na tyle jasno, że każdy powinien je zrozumieć, ale chwilowo jedynie Maeg zgłosił obiekcje co do naszego regulaminu.
Mimo wszystko jest on stworzony by zachować pewne walory estetyczne gry, która dopiero co startuje oraz ma się trzymać klimatów FANTASY, a nie J-RPG.
Jeśli ktoś chce spróbować rysunku amatorskiego to spoko, niech podeśle go nam przez wrzuceniem na avatar i spyta się czy może być. Najwyżej się go odrzuci/zaakceptuje.

Uważam ten temat za mało wnoszący do gry bo te dwa punkty odnośnie avatarów są wystarczająco jasne, żeby każdy zrozumiał o co chodzi...

10
Ciemny Loch / Odp: Odnośnie profilowych.
« on: June 01, 2015, 10:35:22 PM »
Odpowiem na to najdelikatniej jak mogę:

Obrazki mangowe/anime/walące wielkimi oczami i cyckami japońskimi są syfiaste i nie pasują do klimatu.

Co do rysunków amatorskich: Chodzi bardziej o to, żeby nie był to poziom kreski penisa w zeszycie lub jakiegoś totalnego beztalencia. Mimo wszystko jeśli uważasz, że umiesz rysować to podeślij i Ci powiemy czy jest do zaakceptowania czy nie.

11
Ciemny Loch / Odp: Pod koroną dębu
« on: May 29, 2015, 11:05:45 AM »
- Ha... Prawie się nie pomyliłeś. Prawie. - Zgarnął srebrnika od krasnoluda i uśmiechnął się szeroko. Moneta i tak nie miała dla niego większego znaczenia, ale teraz służyła mu bardziej jako zabawka. Taka mała rada od gracza: Piszmy konkretniej z kim gadamy bo wcześniej gracz myślał, że krasnolud gadał z innym krasnoludem.
- Czyli żaden z was nie jedzie do Przystani? - Zapytał skonsternowany. Myślał, że cała ta karawana podąża w jednym kierunku. Jakże łatwo jest się pomylić.

12
Ciemny Loch / Odp: Pod koroną dębu
« on: May 28, 2015, 06:49:01 PM »
Kapłan nie wzgardził zakładem krasnoluda, oj nie. Tylko gracz nie doczytał i taki mały kwiatek powstał.
- Aż tak dużo ona gada, że chcesz się zakładać krasnoludzie? - Zapytał w sumie zaciekawiony bo kapłankę wcześniej widział tylko przez chwilę. Blondas ściągnął z siebie kurtkę, a pod nią kryła się lekko zszarzała koszula wykonana chyba z jedwabiu. Drogi, acz bardzo wygodny materiał, lecz do walki jest do niczego. Zgasił niedopałek skręta o ziemię i ciekawskim wzrokiem omiótł po wszystkich wokół ogniska.

13
Ciemny Loch / Odp: Pod koroną dębu
« on: May 28, 2015, 04:39:49 PM »
Blondas odwzajemnił skinienie głowy dzikusa. Swoją drogą bardzo elokwentny, ale nie znał ów brudasa, więc nie spodziewał się takiej wypowiedzi po nim. Woń diabelskiego roztaczająca się wokół palacza była coraz to mocniejsza. Istotom nieprzyzwyczajonym do tego aromatu mogło się zrobić jakoś tak... luźniej, ale każdy ma inną wytrzymałość.
- Lepiej, żeby się już nic nie stało. Niskie chłopy mają tendencję do szukania bitki, a jeszcze większą do szukania bimbru i wódeczki. Zwłaszcza jak nie mają humoru. - Trochę czasu podróżował z krasnoludzką kompanią i robił interesy to wiedział. Taki trochę obieżyświat z tajemniczego blondyna.
- Dokąd zmierzasz wielkoludzie? - Spytał będąc ciekawskim. Minęło już parę dni odkąd otworzył do kogoś gębę, więc przyda się teraz nadrobić ten czas.

14
Ciemny Loch / Odp: Pod koroną dębu
« on: May 27, 2015, 09:59:44 AM »
Wilk, wilczur, bestia... Jedno gówno w sumie. Dla blondasa mało było rzeczy, które go zaskakiwały w lasach czy miastach, chociaż całej fauny dzikich miejsc nie znał. Nawet go trochę rozbawił fakt, że wytrącenie miski z żarciem było wystarczającym powodem do wszczęcia awantury przez krasnoluda, ale każdy ma krótszy bądź dłuższy lont do spalenia.
- Spokojnie krasnoludzie. Nałóż sobie drugą michę, a zostawcie kundla w spokoju. - Rzekł tonem spokojnym, ale jakby nie znoszącym sprzeciwu.
- Wiem przecie, że wojny wybuchały z głupszych powodów, ale to nie czas i nie miejsce na napierdalanie się. Wszyscy są w drodze, zmęczeni i połowa pewnie pijana. Daj żyć bo może ten zwierzak kiedyś ci rzyć uratuje. - Oho. Włączyło się filozofowanie po diabelskim chwaście. Wódeczka by się przydała do kompletu.

15
Ciemny Loch / Odp: Pod koroną dębu
« on: May 26, 2015, 10:13:31 PM »
Święty Panie, ależ ona pierdoli... - Taka myśl przeszła przez głowę blondyna, kiedy dziewucha wylądowała obok niego. Kapłanka Sune... Jakże odmienne dwie osoby obok siebie. Diabelskie ziele wchodziło mu w głowę, ale nie dość, żeby móc zignorować gadatliwą kobietę. Krasnoludy coś tam między sobą gadały, a on został niemalże solo z nią. Ciekawe bowiem mężczyzna śmierdział wódą i tytoniem. Dość srogo jak nawet na najgorsze standardy. Cóż... Pewnie w podróży lubił sobie ostro dać w palnik, a do tego upalić się jak diabeł. Jego oczy powoli zaczęły być malutkie, a i tracił powoli zorganizowanie swego umysłu. Pyszne diabelskie...

Pages: [1] 2