Show Posts

This section allows you to view all posts made by this member. Note that you can only see posts made in areas you currently have access to.


Messages - Fenris

Pages: [1]
1
Sigil, Miasto Drzwi / Re: Szósty letni zlot Torilu - 12-16.08
« on: May 01, 2022, 04:27:34 PM »
Wklepcie mnie wstępnie ^ ^

Zadeklaruje się, czy pojadę na 100% po 5 maja :)

Co trzeba będzie ze sobą koniecznie zabrać? Jak mam jakieś karcianki, planszówkę też można zabrać?

No i transport, bym jechała z Wawy, to jak będę wiedziała, czy pojadę, to kogo zaczepiać?

2
Sigil, Miasto Drzwi / Re: Szósty letni zlot Torilu - 12-16.08
« on: April 16, 2022, 12:35:18 AM »
Zwyczajnie zapytałam, bo bywałam na wielu zlotach i niektóre nie były prywatne. Wystarczyło normalnie powiedzieć, jak odpisała Hydra, że to prywatny zlot, a nie zasłaniać się zasadami fotografowania, które znikają, gdy ludzie chwalą się zdjęciami na FB, czy różnych grupach i nie zasłaniają twarzy osobom na zdjęciach ;)

Zobaczę, jak to u mnie będzie, bo jednak odpoczynek by się przydał, zwłaszcza od Warszawy xd

3
Sigil, Miasto Drzwi / Re: Szósty letni zlot Torilu - 12-16.08
« on: April 03, 2022, 10:54:29 PM »
Pojechałabym, ale jako członek Ostatniej Tawerny, zrobiła fajną fotorelację, pokazała jak Toril wygląda od tej "ludzkiej strony". Musiałabym zapytać jednak co na to góra i jak Rangowi Torila zapatrują się na fotorelację + od razu reklamę gry.

4
Warsztat Gonda / Re: Zmiany w magii - propozycje i wątek dyskusyjny
« on: February 27, 2020, 05:17:45 PM »
Eonka, ja sama gram magiem i muszę przyznać i uważam, że magowie są OP. Dziwi mnie, jak czasami zdarzyło mi się na sesji, że wielkie zdziwienie, że odgrywam zmęczenie spowodowane rzucaniem czaru. No, dla mnie to normalne - magia też męczy, może nie tyle fizycznie co psychicznie.

I podklepuje się pod Eonkę - czemu, jak trzymałam się piramidy mam zostać karana za bycie w porządku? Tak na dobrą sprawę, ja mam dużo czarów na poziomie zero i jeśli dojdzie do tego, że stracą miejsce w piramidzie i dodawanie PMów, to moja postać nagle będzie posiadała mniej mocy niż ma. I jak to potem wytłumaczyć chociażby fabularnie? Bo ja tego totalnie nie widzę.

Właśnie też jestem ciekawa czy zostawiacie dalej podział magia wtajemniczeń i objawień, czy będziecie to zmieniać. Jakby nie patrzeć, nie raz słyszałam, że nawet mając magię objawień mogę się uczyć wtajemniczeń i na odwrót. Więc jaki to jest sens na dobrą sprawę, ten podział jeśli coś takiego ma miejsce?

Poza tym, tak się zastanawiałam, mamy tą moc objawień nie? To jednak zdolność rzucania czarów nadal istnienie w pewien sposób, ta moc gdzieś tam się tli, bo pochodzi od boskiego patrona. Czy ta moc, koniecznie musi być używana tylko do czarów objawień? Jeśli tak to jak wygląda fabularnie taka blokada? Bo i tak, i tu i tu mamy maga, który skądś ma magiczne źródło pozwalające mu na paranie się magią. Może nie umiem sobie po prostu tego wyjaśnić w głowie.

5
Warsztat Gonda / Re: Zmiany w magii - propozycje i wątek dyskusyjny
« on: February 23, 2020, 12:55:17 AM »
Przyznam szczerze, że wydłużenie jeszcze czasu nauki to dla mnie jest...no nie jestem za tym do końca. Nie podoba mi się to. Ja już teraz jestem, według niektórych bardzo do tyłu, więc będę jeszcze bardziej. Bo dobrze rozumiem, że teraz będzie jeszcze dłuższy ten czas nauki? W sensie mamy czar 4 poziomu * 10 to daje 40 dni nauki, 5 to 50? Poprawcie mnie, jak źle pojmuję.
Z tymi czarami 0 to faktycznie niech nie dają PMek, ale niech zostaną w piramidzie.

Obecnie masz poziom * 10 + 10, bodajże. Czyli jeszcze dłużej się uczysz. I wobec niektórych jesteś do tyłu, bo są postaci istniejące 5 lat +/-?

Nie oto mi chodziło. Po prostu jak na okres grania na Torilu moja postać się nie rozwijała, bo nie wiedziałam raz jakie czary dać Fenrisowi, żeby trzymać się piramidy, plus nauka no trochę to zajmowało i brak w sumie sesji przez jakiś czas...

6
Warsztat Gonda / Re: Zmiany w magii - propozycje i wątek dyskusyjny
« on: February 22, 2020, 04:30:43 PM »
To ja też coś dorzucę, bo gram magiem.

Przyznam szczerze, że wydłużenie jeszcze czasu nauki to dla mnie jest...no nie jestem za tym do końca. Nie podoba mi się to. Ja już teraz jestem, według niektórych bardzo do tyłu, więc będę jeszcze bardziej. Bo dobrze rozumiem, że teraz będzie jeszcze dłuższy ten czas nauki? W sensie mamy czar 4 poziomu * 10 to daje 40 dni nauki, 5 to 50? Poprawcie mnie, jak źle pojmuję.
Z tymi czarami 0 to faktycznie niech nie dają PMek, ale niech zostaną w piramidzie.

Chociaż, ja bym szczerze, wolała, aby też była możliwość nauki jakiegokolwiek czaru przez sesję. Mnie takie coś bardziej przekonuje, bo przynajmniej jest jakaś podkładka fabularna, że postać się uczyła tego i tego. A ta, tylko sobie leci mechanicznie czar i tyle. I co, postać to umie po prostu bo tak? Nawet na sesjach papierkowych nie od razu, przynajmniej w te, jakie ja grałam, postać musiała opanować czar fabularnie. Inaczej dostawało się minusy do rzutów od MG.

Z tym skupianiem się na rozwoju tego i tego jest dobre. Jeśli idziesz w taką i taką profesję to logiczne, że nie masz czasu uczyć się drugiej. A nawet jeśli wybierzesz jedno i drugie to nie zajdziesz wysoko, ani tu ani tu.

Ja się w metamagię, chyba jeszcze nie bawiłam to się nie wypowiem.

To dostrojenie przedmiotów wydaje się takie przesadzone. Taka ilość...Dużo tego bardzo dużo.

Jeszcze co do magii objawień, ja bym byłą za tym, żeby jeśli ktoś zgłasza swój własny czar z tej dziedziny, żeby miał możliwość ukrycia go. Dlaczego? Już tłumaczę: uważam, że można uznać taki swój własny czar za coś wyjątkowego, że skoro bardzo mocno postać wierzy w swojego patrona to niech ma możliwość traktowania własnego czaru jako swoistego rodzaju dar od tego patrona. Że tylko ta konkretna osoba może używać takiego i takiego czaru. Ale to tylko propozycja.

7
Plenarne ścieżki / Re: [FG] Chętni: wyprawa po zioło
« on: February 19, 2020, 05:20:43 PM »
Postać: Fenris
Drużyna: Jak mnie Eonka przyjmie do doraźnej pomocy to wybieram Jej ekipę.
Forma: MS/NK dostosuję się

Jedyne ale: tylko taka doraźna pomoc, bo mnie jeszcze choróbsko trzyma, więc coś jak pomoc z szykowaniem wyprawy, określenie gdzie to coś może być etc.

8
Plenarne ścieżki / Re: Gracz szuka sesji
« on: January 25, 2020, 10:37:36 PM »
Szukam kogoś do sesji prywatnej, najlepiej związanego z religią, z sierocińcem i leczeniem. Przy najmniej tyle, na razie o.

(2738) Fenris

9
Kieszonkowy Wymiar Administracyjny / Re: Nabór na Bajarza
« on: January 03, 2020, 01:24:48 AM »
Fenek here, a co mi tam próbować każdy może...



Kiedy Czerwony Księżyc na niebo się wzniesie,
Krew niewiernych przelewać się będzie.
Pięć ostrzy na powrót się spotka,
Aby Pana swego powitać,
Za Księżycem gwiazdy z nieba spadać zaczną,
A każda z nich to dusza skradziona.
Strażnicy żniwa zbierać będą,
Aby Pana swego wezwać.
Czasu będzie niewiele,
A tylko wybrani przez Bóstwa przeciwstawić się złu zdołają.
Nim On w siłę urośnie,
Cztery bestie uwolnić trzeba.
Pierwsza tam, gdzie Słońce w toniach się kąpie,
Druga, gdzie Księżyc między chmurami tańczy.
Trzeciej szukać wśród zwierząt dzikich,
Czwartej zaś gdzie ognia płomienie wiecznie tańczą.
Cztery żywioły połączone,
Pana Ciemności pokonać pomogą.


Na niebie, od kilku dni nieustannie widać Czerwony Księżyc. Zjawisko o tyle dziwne, że dotąd, srebrna kula nigdy nie lśniła barwią krwi. Wiele istot obawia się, że jest to zły omen zwiastujący coś złego. Niektórzy nawet, że koniec świata jaki jest znany, a jeszcze inni wręcz przeciwnie.
Zwierzęta, które do tej pory nie atakowały, stały się agresywne. Mimo, że mieszkańcy miast w żaden sposób im nie zagrażały. Nie ważne było, czy mięso czy roślinożerne. Wraz z nadejściem Czerwonego Księżyca, zaczęto obawiać się dziwnego zachowania zwierząt. Jedynie, co zanotowano, tylko koty i kruki, uchodzące za łączniki z innymi światami, zdawały się nie reagować na zachodzące zmiany.
Najgorszą jednak rzeczą, jaka przybyła, wraz z pojawieniem się dziwnej anomalii na niebie, były powracające regularnie do życia złe istoty. Nie ważne, ile razy padały martwe. Tyle razy ile pojawiała się pełnia, a Czerwony Księżyc lśnił niczym rozpalona lampa, ziemia pachniała siarką, a potwory wracały do życia.
Przed pełnią, niektórzy słyszeli skowyt

Zanotowano także, że nie wiadomo skąd, nie wiadomo kiedy i jak pojawili się ubrani na czarno osobnicy, którzy napadali na wędrowców nie bacząc, czy ktoś idzie w pojedynkę czy ma najlepszych najemników do obrony. Tym, którym udało się przeżyć, opowiadali o dziwnym symbolu przedstawiającym pięć rąk, których dłonie trzymały pięć ostrzy.

Każdy, kto tylko ma odwagę próbuje rozwiązać na swój własny sposób sytuację, jaka zaczyna dziać się, być może w każdym zakątku świata.
Najwyżsi kapłani, przedstawiciele każdego wyznania organizują spotkanie, aby w swoim gronie zadecydować co robić dalej. Domyślają się, co może być powodem tej całej sytuacji. Tajemnica skrywana przez lata, może w końcu ujrzeć światło dzienne. Podczas jednego z takich spotkań, wybucha pożar, a wszyscy kapłani zostają zamordowani. Na jednej, z ocalałych ścian widnieje wspominany przez wszystkich symbol. Przerażeni mieszkańcy, nie mają zamiaru więcej wtrącać się czy próbować rozwiązać sytuację. Prawe wszyscy obawiają się, że każda próba rozwikłania zagadki wiązać się będzie z nieszczęściem.
Opiekunowie miast są załamani. Zaczęli oferować duże pieniądze, a nawet anulowanie długów. Nikt, ale to praktycznie nikt nie próbował podjąć się zlecenia. Jednak, jeśli już się ktoś zgodził to nie wracał. Tym bardziej, śmiałków było coraz mniej, a sytuacja nie poprawiała się ani przez moment.


Sesja podzielona na etapy:

1. Czerwony Księżyc (wstęp do całej zabawy).
2. Tajemnica najwyższych kapłanów. (Podczas tego etapu, w zależności od sposobu działania Graczy dostaną informację o starej przepowiedni, którą będą musieli rozszyfrować.).
3. Cztery Bestie i Pan Krwi. (Poszukiwanie wspomnianych w przepowiedni bestii i Pana Krwi.).
4. Klan Braci Krwi. ( Chcąc dowiedzieć się jeszcze więcej, w związku z tym co się dzieje, Gracze natrafią na organizację, która powiązana jest z tymi wszystkimi wydarzeniami i oczywiście na każdym kroku uprzykrzają bohaterom życie, właściwie przez całą rozgrywkę.).
5. Pan Krwi. (ostatnia część sesji, w której wyjaśnia się wszystko, a Gracze będą musieli dokonać trudnych wyborów.)

10
Plenarne ścieżki / Re: Wiele głów, wiele historii: sesje u Hydry
« on: July 24, 2019, 11:31:07 PM »
Zgłaszam Fenrisa, jeśli się załapie.

Ale którą wersję, tą grzeczniejszą czy wręcz przeciwnie? :P

11
Plenarne ścieżki / Re: Pod Złamanym Piórem. Sesje u Skaje
« on: May 20, 2019, 09:10:23 PM »
Zgłaszam Fenka, ale bardziej jako medyka.

12
Ja mogę się zapisać. Przyda mi się odpoczynek :D

13
Kieszonkowy Wymiar Administracyjny / Re: Nabór na Bajarzy - do 31.03
« on: March 25, 2019, 09:21:31 PM »
ID: 2738
Czas, który mogę poświęcić grze: Pracuję, mam swoje forum, więc to różnie bywa, ale głównie zależnie od ilości roboty w pracy - większość weekendów wolne oraz w godzinach od 20 do zależne, na którą do roboty dnia następnego.


Pomysł na sesję wpiętą w wątek główny:


Dawno temu, kiedy jeszcze istoty dwunożne, dopiero swe cywilizacje rozwijać zaczynały, smoki w krainie dominowały.
Wprawdzie, wojny między sobą toczyły, o to, które z nich są najsilniejsze i najmądrzejsze, to zawsze, przestrzegały jednej reguły. Acz, do śmiertelnych dwunogów zbliżać się wolno nie było. Każdy, kto miał czelność, przykazanie złamać, karą śmierci był nagradzany.
Jednak, smok pewien, co dawno młodzieńcze lata za sobą miał, ciekawością kierowany w okolice Zazesspur się zapuścił.
Słabe pachołki, obserwować począł. Zachowanie ich oraz poczynania analizować zaczął. Nie uważał ich za wrogów, ani za przyjaciół. Wiedział jednak, że istoty te, inteligentne były, bo ogień stworzyć potrafiły i wodę z niczego przywołać. Zatem, tajniki magii obce im nie były.
Razu pewnego, smoka kryjówkę niewidomy chłopiec odnalazł. Na spacer, ze swym psim przewodnikiem się udał. Gadzina, owa, myśląc, że odkryta została człeka zabić chciała, lecz w chwili ostatniej, ślepotę jego dostrzegła.
Licząc, że chłopca zdołać oszuka, za inną istotę się podał. Coby sympatię młodziana zdobyć i długa rozmowa więź między nimi stworzyła. Przyjaźń powoli, rosła i na sile przybierała. Chłopiec dorastał, zaś ze smoka, życie powoli uchodzić poczęło. Śmierć krokami wielkimi się zbliżała, więc czas rozstania nadszedł.
Wtedy, młodzian powiedział, że w nawet smoki, w samotności umierać nie powinny, co gadzinę wielką zdziwiło. Smoczysko bowiem, uważało, że przyjaciela swego okłamało, acz ten od początku samego, wiedział kogo na drodze swej spotkał.
I nocny jednej, gdy dni smoka coraz krótsze już były, Zazesspur w ogniu stanęło. Łuna niebo gwieździste otuliło, niczym płaszczem czerwonym. Stary już smok, o przyjaciela się zmartwił, a wiedząc, że dni jego już bliskie, do miasta się udał i dostrzegł, jak dwunogie istoty, okrutne być potrafią. Istot niewinnych krew na ulicach lśniła. Nikt, na smoczysko uwagi nie zwracał, zupełnie tak, jakby zaślepieni nienawiścią byli.
Gadzinie serce pękło, gdy przyjaciela w agonii odnalazł. Nie bacząc, że obecność swą ujawni, w ogień się rzucił, by tego, co smocze serce roztopił ratować. I mimo, że ran nieco od języków parzących otrzymał i dwunogów co gadziny się mały zbiec zdołał. W jaskini pod miastem, głęboko, gdzie ciekawskie światło Księżyca nie zajrzy, ukryć się zdołał.
Smoczysko w smutku się pogrążyło, kiedy z młodziana życie prawie odeszło. Wtedy gadzina zapłakać zdołała, a łza, gdy ziemi dotarła jasnym blaskiem zalśniła. Zaś, gdy światło opadło, tylko posągi dwa dojrzeć można było. Smoka, co przyjaciela drogiego otula i przed złym światem chroni.
Smok serce człowiekowi oddał i wierny do końca pozostał. A zyskać gadzie serce, to dar największy.
Podobno, miasta mieszkańcy, gdy jaskinię odwiedzili w smutku się pogrążyli, widząc, gdy jaskrawe światła, niczym serca bicie z posągów emanować poczęły. Głosić zaczęli, że dusze ich zaklęte spokoju doznać nie mogą i tylko, serce ze złota i dusza ze srebra zdoła ukoić dusz ból.


Czas jednak mijał, ale nikomu nie udało się bólu ukoić i mimo, że legenda spisana została, to z biegiem lat tylko opowiastką się stała. A potomkowie tych, co historię pamiętali odeszli z tego świata, nie przekazując dalej, gdzie jaskinia i przyjaciele zostali pochowani. Miasto zaczęło się rozrastać, aż w końcu całkiem zapomniano, że gdzieś pod Zazesspur smok i człek spoczywają.
Jednak, los chciał, że po dekadach wielu kilku śmiałków, co przygodę we krwi mieli, zadecydowali, że sprawdzą prawdziwość legendy, jednak...czy dane im będzie wytrwać do końca?

14
Plenarne ścieżki / Re: Gracz szuka sesji
« on: March 20, 2019, 11:59:47 PM »
Szukam kogoś do sesji, żeby rozkręcić postać, ale już bez żadnych kłopotów proszę. Hahaha. ID w grze: 2738

Pages: [1]